Porażka w Bydgoszczy
Pogoń Szczecin przegrała w Bydgoszczy z Zawiszą 1:2 tym samym komplikując sobie sytuacje w walce o Ekstraklasę. Obie jedenastki wiedziały, jaki jest ciężar gatunkowy tego spotkania. Bydgoszczanie od początku starali się wyjść na prowadzenie. Minimalnie przestrzelili Paweł Strąk oraz Michał Masłowski. W 20 minucie jedynie centymetry uratowały szczecinian od straty bramki. Futbolówka po uderzeniu Rafała Leśniewskiego tylko o centymetry minęła bramkę Bartosza Fabiniaka. Swoją szanse mieli też Portowcy, Adam Frączczak w 36 minucie mógł wyprowadzić Pogoń na prowadzenie, jednak jego atak zatrzymał Andrzej Witan.
Po przerwie bydgoszczanie ruszyli do ataku. Z narożnika pola karnego strzelał Masłowski, lecz po jego uderzeniu przeleciała obok słupka bramki szczecinian. Po kilku minutach w polu karnym przyjezdnych przewrócony został Adrian Błąd, lecz sędzia Siedlecki nie wskazał na jedenasty metr. W 63 minucie kibice bydgoskiego Zawiszy cieszyli się z prowadzenia. Bramkę na 1:0 zdobył Rafał Leśniewski, który strzałem po ziemi pokonał Fabiniaka. Po 4 minutach WKS prowadził już 2:0 a strzelcem bramki był Adrian Błąd, który trafił z dystansu obok interweniującego golkipera przyjezdnych. Pogoń próbowała odmienić losy spotkania. Pięknego gola z rzutu wolnego zdobył kapitan szczecinian, Bartosz Ława. Po tym Portowcy ruszyli do ataków, każdy z nich niósł zagrożenie dla miejscowych. Andrzej Witan nie dał się pokonań po raz drugi i dzięki wygranej podopieczni trenera Szatałowa awansowali na drugie miejsce, a granatowo-bordowi spadli na czwartą lokatę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/Michał Kowalski/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|