Festiwal bramkowy w Gryfinie
Istny festiwal bramkowy obejrzeli kibice w Gryfinie gdzie miejscowy Energetyk podejmował Gryfa Kamień Pomorski. W tym spotkaniu padło aż 12 bramek!
Już w 10 minucie po bramkach Marcina Łapińskiego, Roberta Śliwińskiego oraz Pawła Plika Energetyk prowadził 3:0, następnie na jedenastym metrze stanął obrońca Gryfa - Adrian Kapczyński, który pewnie wykorzystał rzut karny. Minutę później po rzucie rożnym w wykonaniu Marcina Mielnika, Plis główką zdobyła swojego drugiej gola w spotkaniu i było 4:1. W 31. minucie najmniejszy zawodnik na boisku Sandzewicz główka pokonał Pawła Horodyjskiego i tym samym zmniejszył straty zespołu z Kamienia Pomorskiego.Po przerwie Gryf za sprawą główki Smela ustanowił wynik 4:3, po paru minutach ten sam zawodnik również główka doprowadził do remisu 4:4. Po ośmiu minutach świeżo wprowadzony na boisko Piotr Usowicz otrzymał doskonałe podanie od Śliwińskiego i z najbliższej odległości pokonał bramkarza Gryfa. Dziewięć minut przed końcem Śliwiński był faulowany w polu karnym i z jedenastego metra pokonał golpikera z Kamienia Pomorskiego. Od 83. minuty podopieczni trenera Stanisława Kuryło grali w osłabieniu, ponieważ czarowną kartkę otrzymał Tomasz Winiarczyk. Dwie minuty później padła bramka na 7:4, po rzucie wolnym Mielnika, Łukasz Deptuła strzałem w krótki róg pokonał Ireneusza Benedyczaka. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Krzysztof Guster poprzez rzut karny zmniejszył wymiany porażki do 7:5. relacjďż˝ dodaďż˝: hopkins |
|