Przedłużyć matematyczne szanse na utrzymanie
Runda zasadnicza PGNiG Superligi Kobiet zbliża się wielkimi krokami do końca. W 20. kolejce spotkań Pogoń Baltica swoje spotkanie rozegra w Kielcach z miejscowym KSS-em. Faworytem konfrontacji z pewnością będą gospodynie sobotniego pojedynku, których celem jest jak najlepsze miejsce w tabeli przed play-offami. Sytuacja szczecińskiej siódemki wygląda bardzo źle. Do tej pory zespół Roberta Nowakowskiego zgromadził jedynie 5 oczek i wydaje się być obok Finepharmu Polkowice pewnym kandydatem do spadku z I ligi.
- Rywal bardzo ciężki, bo to jest wyjazdowy mecz. W środku tabeli są teraz bardzo małe różnice punktowe i na pewno będzie trudno tam wygrać, ale trzeba będzie walczyć. Zobaczymy jak do tego meczu podejdą kielczanki i jak przeanalizują naszą grę. My też na pewno będziemy się do tego meczu przygotowywać - mówi o najbliższym rywalu Pogoni trener Nowakowski.
W grze szczecińskiej siódemki widać dużą poprawę, ale jak dotąd nie widać tego w zdobyczy punktowej. Znacznie więcej atutów ma KSS. Nie dość, że będzie gospodarzem spotkania to i również doświadczenie na ligowym froncie przemawia za podopiecznymi Zdzisława Wąsa. Pierwsze skrzypce wśród kielczanek gra 27-letnia bułgarska rozgrywająca Stefka Agova. Do tej pory zgromadziła na swoim koncie 122 bramki co plasuje ją na 4 miejscu w klasyfikacji generalnej najlepszych strzelczyń. Co ciekawe tuż za nią o jedną bramkę mniej ma rozgrywająca Pogoni Agata Cebula. Wysoko w tej tabeli znajduje się również Kamila Skrzyniarz (95 trafień w 19 meczach). W zespole gości dobrze do zespołu wprowadziły się zawodniczki zagraniczne. Zwłaszcza Volha Piatrova może stanowić o sile beniaminka. Na jej dobry występ liczą w sztabie szkoleniowym portowej siódemki. Widać, że zawodniczka ma dobry rzut z dystansu. Fakt ten ma duże znaczenie w grze w ataku. - Zespoły będą musiały teraz wychodzić do takich zawodniczek i nasze koło będzie wolne. Można będzie dogrywać piłkę. To jest wtedy zupełnie inne granie - ocenia szkoleniowiec szczecinianek. Ostatnio zawodzą jednak skrzydłowe i jest to problem zachodniopomorskiej ekipy. W poprzednim spotkaniu między tymi drużynami, które zostało rozegrane w Szczecinie Pogoń Baltica przegrała aż 13 bramkami (22:35). Taka sytuacja nie powinna się powtórzyć w Kielcach, ale o jakiekolwiek punkty będzie tam niezmiernie ciężko.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|