Zorza na remis z liderem
Sobota była dniem rywalizacji dobrzańskiej Zorzy z liderem tabeli szczecińskiej V ligi - Pogonią II Szczecin. Drużyna ze Szczecina przyjechała do Dobrzan w roli faworyta tej rywalizacji, ale udało im się zdobyć tylko jeden punkt w pojedynku z Zorzą.
Mecz wspaniale rozpoczął się dla gospodarzy, którzy już w 5. minucie meczu objęli prowadzenie. Bramka padła po strzale głową Pawła Pasierbiewicza, który wykorzystał perfekcyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego. Gol Pasierbiewicza uszczęśliwił nie tylko zawodników dobrzańskiej 11-tki, ale również i kibiców zgromadzonych na trybunach.
Kolejne minuty meczu, to nieznaczna przewaga podopiecznych Piotra Rabe. Dopiero w 11. minucie pierwszą groźniejszą akcję stworzyli zawodnicy przyjezdnych. 8 minut później miała miejsce sytuacja podobna do tej z 5. minuty rywalizacji. Tym razem zabrakło precyzji piłkarzom z Dobrzan i wciąż utrzymywał się rezultat 1-0. W 23 minucie gry Pogoń stworzyła dobrze zapowiadającą się akcję, którą przerwał Andrzej Kierek. Arbiter zauważył jednak przewinienia zawodnika Zorzy i podyktował rzut wolny dla gości. Piłkarze Sławomira Rafałowicza nie potrafili wykorzystać tego stałego fragmentu gry.
Ciekawa sytuacja miała miejsce w 41. minucie, kiedy to Adrian Chodorowski wybijał piłkę z własnego pola karnego. Gracz Pogonii chciał wybić ją wysoko nad bramką, ta jednak obniżyła swój lot i mało bramkowało, a Chodorowski zaskoczyłby tym strzałem swojego bramkarza. Kolejne akcje stwarzane przez obie ekipy nie zmieniły rezultatu spotkania i na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili przy prowadzeniu Zorzy 1-0. Od samego początku drugiej części gry do odrabiania strat ruszyła Pogoń, której zależało na wywalczeniu punktów w Dobrzanach. Do wyrównania doprowadził Radosław Wiśniewski, posyłając piłkę lobem nad golkiperem gospodarzy - Sławomirem Szczecińskim. W tym momencie rezultat 1-1 sprawiał, że oba zespoły mogły wywalczyć jeszcze całą pulę punktów w tej rywalizacji. Groźny strzał po rzucie wolnym zza pola karnego w 69. minucie oddali zawodnicy Zorzy. Piłka poszybowała jednak obok słupka bramki strzeżonej przez Marcina Zomerskiego. 12 minut później mogło być już 2-1 dla przyjezdnych. Gracz Pogonii w pełnym biegu wchodził w pole karne dobrzańskiej ekipy i w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił jeden z podopiecznych Piotra Rabe. Do końca spotkania utrzymał się wynik 1-1 i tym samym zarówno Zorza, jak i rezerwy Pogoni Szczecin zdobyły w tym meczu po jednym punkcie. Jedną z bardziej wyróżniających się postaci w tej rywalizacji był Andre Gwaze, który pokazywał na boisku swoje dobre wyszkolenie techniczne. Teraz czeka Zorzę Dobrzany wyjazd do Trzcińska-Zdroju, gdzie rozegrają mecz z tamtejszym Orłem. Spotkanie zaplanowano na 24 kwietnia, a pierwszy gwizdek w potyczce obu ekip ma zabrzmieć o 17:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: 7 Dni Powiatu Stargardzkiego / Zorza-Dobrzany.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pawe0 |
|