Pierwsze grudniowe spotkanie ekstraklasy futsalu będzie zarazem ostatnim jesiennym meczem Pogoni ’04. Później futsalistów czeka przerwa zimowa. Zanim Portowcy jednak udadzą się na odpoczynek, zagrają z aktualnym Mistrzem Polski, Akademią FC Pniewy.
Spotkania z Akademikami zawsze należały do ciekawych i padało w nich dużo goli. Zazwyczaj górą byli rywale z Wielkopolski, chociaż w poprzednim sezonie to szczecinianie wygrali u siebie z Akademią 3:1. Obecnie Akademia zajmuje drugie miejsce i ma nad Pogonią ’04 przewagę pięciu punktów. Warto jednak dodać, że pniewianie mają do odrobienia dwa zaległe spotkania. Zespół nie mógł zagrać w pierwotnym terminie, gdyż rywalizował w tym czasie w Lidze Mistrzów. W barwach Akademii gra jeden zawodnik, który w przeszłości był zawodnikiem Pogoni ’04. Mateusz Mika latem przeniósł się ze Szczecina do Pniew i w obecnych rozgrywkach zdobył dla Mistrza Polski już 5 goli. Warto dodać, że w ostatnim pojedynku obu zespołów (Akademia wygrała u siebie 4:2) to właśnie Mika zdobył dwa gole dla Pogoni.

Ciężko oceniać obecną formę Akademii. Zespół przegrał wszystkie spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale mierzył się z europejskimi potentatami. W lidze grał ostatnio 13. listopada. Akademicy pokonali wówczas na własnym parkiecie GKS Tychy 4:1. Była to piąta wygrana Akademii z rzędu. Wcześniej zespół pokonał kolejno: Jango Katowice (6:1), Rekord Bielsko-Biała (4:1), Gwiazdę Ruda Śląska (8:0; hat-trick Miki) i TPH Polkowice (5:1). Imponować może w szczególności bilans bramkowy pniewian (38 strzelonych, 12 straconych). Akademicy nieczęsto tracą więcej, niż jednego gola na mecz. W tym sezonie przegrali tylko raz. W 1. kolejce przegrali na wyjeździe z Wisłą Kraków (2:3).

Sobotnie będzie dla „Zero-czwórki” niezwykle ciężką przeprawą. Faworytem pozostają przeciwnicy, ale w szczecińskiej hali wszystko może się zdarzyć. Wstęp na mecz jest bezpłatny, a na kibiców czekać będą tradycyjnie: losowanie nagród oraz konkursy.

�r�d�o: pogon04.szczecin.pl