W sobotę swój pierwszy sparing przed rozpoczęciem nowego sezonu rozegrali piłkarze Bizona Cerkwica, ich rywalem był mający aspiracje powrotu do klasy okręgowej zespól Mewy Resko. Podopieczni trenera Roberta Żolika rozpoczęli mecz ze sporym zaangażowaniem spychając przeciwników na ich połowę.

Zaskoczeni tym faktem piłkarze z Reska głównie skupili się na wybijaniu piłki i nie stwarzali sobie w tym okresie praktycznie żadnych sytuacji na strzelenie bramki Bizonowi. Dobra gra przyniosła efekty po ok. 20 minutach gry, strzelcem bramki został Marcin Maślij. Mimo jeszcze kilku dobrych okazji nie udało się ponownie zdobyć bramki piłkarzom z Cerkwicy za to po jednej z niewielu kontr niefrasobliwość obrońców wykorzystał napastnik Mewy zdobywając kontaktową bramkę do przerwy. Po zmianie stron w drużynie cerkwickiej pojawił się praktycznie inny skład i mecz wyrównał się. Żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji, choć to Mewa zdobyła zwycięzką bramkę po rzucie wolnym. Mimo niekorzystnego wyniku, w grze Bizona widoczna był spora chęć gry i zaangażowanie zwłaszcza w pierwszej połowie meczu, a wraz z upływem czasu i coraz to lepszym zgraniu się wszystkich formacji w drużynie wyniki na pewno również będą lepsze. W meczu z Mewą w barwach Bizona wystąpili nowo pozyskani gracze: Marcin Kańczucki oraz Przemysław Badaszewski, oraz testowani piłkarze m.in. Piotr Lenkiewicz oraz Krzysztof Wawiórko.

�r�d�o: rega24.pl