Deszczowe zwycięstwo
W 11 kolejce spotkań o mistrzostwo III ligi Bałtyckiej Pogoń Barlinek pokonała na stadionie w Strzelcach Kraj. Lechię II Gdańsk 1:0 (0:0). Gola na wagę 3pkt zdobył w 65min Bartosz Barandowski. Przenikliwe zimno i padający deszcz przy takich złych warunkach atmosferycznych przyszło walczyć obydwu zespołom na boisku. Spragnieni ligowej piłki barlineccy kibice mimo chłodu w liczbie około 200 osób przybyli na to spotkanie i po końcowym gwizdku sędziego mieli powody do radości.
Przez pierwszy kwadrans gra toczyła się od jednego pola karnego do drugiego. W 18min pierwszy celny strzał oddał Zabłocki pewnie obroniony przez bramkarza Pogoni. W 20min celnie uderzył Świtaj, ale zbyt lekko, aby zaskoczyć doświadczonego bramkarza Mateusza Bąka. Minutę później zespół z Barlinka mógł zdobyć prowadzenia jednak Barandowski w sytuacji sam na sam posła piłkę metr nad poprzeczką. W 23min goście wykonywali rzut wolny z odległości 25m. Mocny strzał Brzeskiego odbił Gołebiewski, a dobitka jednego zawodników Lechii poszybowała wysoko nad bramką. Po chwili w znakomitej sytuacji znalazł się B. Kubiak, jednak jego strzał w długi róg o centymetry minął słupek bramki gdańszczan. W 33min strzał z dystansu Husejki na raty obronił bramkarz Lechii. Pierwszą odsłonę meczu zakończył niecelny strzał w wykonaniu Brandowskiego.
Po przerwie zaatakowała Pogoń. W 47min strzelał B. Kubiak, jednak Bąk zdołał sparować strzał na rzut rożny. Pięć minut później aktywny w szeregach Lechii Zabłocki dwukrotnie był bliski zdobycia gola. Za pierwszym razem strzał zawodnika z Gdańska obronił Gołębiewski, a chwile później piłka po strzale z linii pola karnego poszybowała nad poprzeczką. W 65min meczu Tatarczuk zagrał do stojącego 18m od bramki Brandowskiego. Napastnik Pogoni mimo asysty obrońcy obrócił się z piłką i zaskakującym strzałem pokonał golkipera gości. Po zdobyciu prowadzenia zespół z Barlinka umiejętnie szanował piłkę rozbijając ataki gdańszczan. Gorąco pod bramką gospodarzy zrobiło się tylko dwukrotnie. W 80 i 83min celne strzały piłkarzy Lechii pewnie obronił bramkarz Pogoni i kolejne zwycięstwo podopiecznych trenera Jacka Świercza stało się faktem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|