W jednym z najciekawszych spotkań 2. kolejki III Ligi Bałtyckiej Dąb Dębno przed własną publicznością podejmował Kotwicę Kołobrzeg. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Bliżej zdobycia trzech punktów byli gospodarze. Już w 2 minucie Dąb mógł objąć prowadzenie ale tym razem nie miał szczęścia Roman Majchrzak, który z około 10 metrów nie pokonał bramkarza Kotwicy - Artura Tumaszyka. Podobna sytuację w 15 minucie miał Łukasz Dłubis, jego strzał również obronił bramkarz gości. Z upływem czasu podopieczni Mariusza Kurasa nieco opanowali sytuację na boisku i nie pozwalali gospodarzom na tak swobodne poczynania ofensywne. W 23 minucie goście wykonywali rzut wolny, Piotr Dubiela wrzucił piłkę w pole karne ale bramkarz Dębu nie dał się zaskoczyć napastnikom gości,końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. Jeszcze kilka razy w tym spotkaniu golkiper Dębu - Sebastian Fabiański popisał się pewnymi interwencjami.

W tym okresie w zespole Dębu dobrą partię rozgrywał Hubert Kotus, który swoją walecznością i uporem nie dawał spokoju defensorom Kotwicy. W 36 minucie szybki kontratak przeprowadziła Kotwica ale na szczęście strzał Daniela Wólkiewicza okazał się niecelny. Pod koniec pierwszej połowy przed szansą zdobycia gola ponownie znalazł się Łukasz Dłubis a jego strzał głową pewnie obronił bramkarz gości. Druga połowa to lekka przewaga Kotwicy. W 72 i 75 minucie Fabiański pewnie interweniował a w 80 minucie Dąb wykonywał rzut wolny z około 26 metrów. Wykonawcą był Tomasz Szwiec, który popisał się pięknym strzałem pod poprzeczkę ale i tym razem Artur Tumaszyk nie dał się zaskoczyć. W ostatnich dziesięciu minutach gry goście dążyli do zdobycia zwycięskiego gola ale dobrze grająca defensywa dębnowska nie dopuszczała rywali do groźnych sytuacji. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne