W środowe popołudnie odbył się mecz sparingowy, w którym to podopieczni Piotra Rasta podejmowali zespół z czołówki IV ligi ubiegłego sezonu Gryf Kamień Pomorski. Nie była to pierwsza potyczka obu zespołów tym roku. W okresie zimowym maszewiacy dwukrotnie podejmowali Gryfa i dwukrotnie doznawali wyraźnych porażek (2:7 i 0:8). Lekcje te jednak wyszły na dobre zielono-czerwonym gdyż uzyskali awans do 5 ligi. Cel przede wszystkim dydaktyczny także mieli osiągnąć maszewiacy w środowym pojedynku.

Obaj trenerzy mieli do dyspozycji praktycznie po dwie jedenastki, które w przeciągu całego spotkania na zmianę pojawiały się na boisku. Goście w przeciągu całego spotkania mieli przewagę, jednak ambitnie grający gospodarze nie dali się przestraszyć a mecz obfitował w sytuacje podbramkowe. Gryf w pierwszej części spotkania wyszedł na prowadzenie jednak w 20 minucie po akcji Paszkowski-Stosio, ten drugi ładnym strzałem doprowadził do wyrównania. Po zmianach w składzie maszewskim od 25 minuty wyraźną przewagę uzyskali goście dokumentując ją dwiema bramkami. Po przerwie na boisku pojawił się teoretycznie mocniejszy skład Gryfa oraz wyjściowa '11' Masovii. To spowodowało iż przewaga gości nie była już tak widoczna. W 53 minucie Gryf jednak podwyższa prowadzenie. Chwilę później odpowiedź Masovii a w roli głównej Bartosz Stefański, który po indywidualnej akcji ładnym strzałem zza linii pola karnego pokonuje bramkarza Gryfa. W 60 i 65 minucie padają dwie bramki. Najpierw to Gryf doprowadza do stanu 5:2 zaś później kolejne trafienie zalicza Stefański wykorzystując nieporozumienie w defensywie gości. Po zmianach w zespole gospodarzy, gra się nie zmieniła jednak to po błędzie defensywy maszewskiej zawodnicy z Kamienia zdobywają 6 bramkę. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze tylko trafieniem Zwolaka i mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji z obu stron mecz zakończył się zwycięstwem czwartoligowca 6:4

�r�d�o: www.masovia.net/kichu