1:3 (22:25, 25:17, 20:25, 1
Dzisiejszy mecz, to spotkanie outsiderów 3 ligi, grupy B. Fosfan dzień wcześniej rozgrywał męczące zawody z SKP Sidor. Do tego dzisiaj na meczu stawiło się nas tylko sześciu (Andrzej #10, Daniel #4, Koniu #16, Krzysiek #9, Pilar #6, Przemek #12).
Pierwszy set chyba najbardziej wyrównany. początek należał do Fosfanu, ale Bumar nie ustępował. Dobrze grali w obronie i asekuracji Fosfanowcy, wiele piłek odebrali Przemek i Krzysiek. W drugiej partii Fosfan przysnął, nie funkcjonował odbiór, blok, atak, a Bumar od początku odjeżdżał gościom. Kilka razy mocno i efektownie zaatakowali. Stąd wysokie zwycięstwo. Trzeci set miał wyglądać podobnie, Bumar zaczynał odjeżdżać i wtedy na zagrywkę wszedł Koniu. Posyłał proste piłki, ale przeciwnik miał problemy z koncentracją i na linii zagrywki stawał aż 14 razy (za czternastym razem punktu już nie było)! Duża zasługa w tym też Daniela, Pilara i Przemka, którzy stawali wtedy w bloku. Przy stanie 13:24 Fosfanowcy nagle stanęli! Przeciwnicy zdobyli 7 punktów z rzędu! Na szczęście w końcu się pomylili. W tym secie sukces zawdzięczamy też zmianie ustawienia. Czwarty set to niemal powtórka trzeciego. Tym razem w rolę kata serwisowego wcielił się Krzysiek, a Pilar skutecznie blokował przeciwników. Dobrze atakował Przemek i Andrzej, który też nieźle kiwał. Swoje zrobił też Daniel dobrą asekuracją i odbiorem. Tym razem nie straciliśmy przewagi i wygraliśmy do 13. Zagraliśmy dziś gorzej niż wczoraj, ale liczą się punkty. Dziękuję tym, którzy przyszli, część jest też usprawiedliwiona. Mam nadzieję, że nie będzie tak, iż trzeba będzie grać w pięciu. Pozdrawiam Bumar! własne relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |