Bez presji i zbędnego gadania
W piątkowy wieczór, o godzinie 20, futsaliści Pogoni '04 Szczecin zmierzą się we własnej hali z GKS Jachym Tychy. Spotkają się dwa zespoły, które przegrały swoje ostatnie cztery mecze.
Będzie to przedostatnie spotkanie w tym sezonie w Szczecinie. Dlatego też piłkarzom zależeć będzie na tym, by wygrać dla kibiców. Wiadomo, że w meczu z tyskim przeciwnikiem nie zagra Volodymyr Nudyk, który jest już na Ukrainie. Jego rodak, Sergiy Kostyuchenko, wciąż jest kontuzjowany. Pozostali powinni być do dyspozycji trenera.
Przeciwnik Pogoni '04 jest jednym z największych rozczarowań obecnego sezonu ekstraklasy futsalu. Uważany za solidny i perspektywiczny zespół miał walczyć o czołowe pozycje w lidze. Zamiast tego, podopieczni Grzegorza Morrisa biją się o utrzymanie i nie jest ono wcale pewne. Obecnie zajmują pozycję barażową, a do bezpiecznej strefy tracą 10 punktów. Do końca sezonu zostały trzy kolejki, także gracze z Tychów nie unikną konieczności walki o ligowy byt. Muszą jednak uważać i zdobywać punkty, bo ze strefy spadkowej spróbują jeszcze uciec zespoły Marwitu Toruń (punkt mniej od GKS) oraz ostatniej w tabeli Gwiazdy Ruda Śląska (dwa mniej).
W ostatnich kolejkach oba zespoły zaprezentowały się słabo. Pogoń '04 nie potrafi wygrać od 4 spotkań (porażki 2:4 z Kupczykiem Kraków, 4:6 z Rekordem Bielsko-Biała, 6:7 z TPH Polkowice i 1:2 z Gwiazdą) pokazują, że zespół jest w głębokim dołku. Trzy tygodnie przerwy mogły pomóc szczecinianom. Nie pomaga nawet obecność w zespole najskuteczniejszego w lidze Wojciecha Myszora (23 gole). Reprezentant Polski stara się jak może, ale nawet seryjnie zdobywane przez niego gole, to za mało, do kolejnych zwycięstw. Podobnie jak w poprzednim spotkaniu, tak i teraz dojdzie do przełamania przynajmniej jednego z zespołów. Chcielibyśmy, aby w końcu trzy punkty zainkasowali szczecinianie. Aktualnie mają najlepszy sezon w historii, ale przykro będzie wspominając go, nadmieniać o kilku porażkach z rzędu. W meczu z GKS-em na pewno zobaczymy młodych Portowców. Szkoleniowiec zapewnił już, że dostaną szansę gry. Jesienią w Tychach lepsza była Pogoń '04, która wygrała 5:2. Bramki dla naszego zespołu strzelali Volodymyr Nudyk, Przemysław Dewucki, Łukasz Piasecki, Mariusz Lewandowski i Dawid Wiśniewski. Tym razem nikt nie wymaga od szczecinian wygranej. Nikt nie oczekuje zapewnień i obietnic. Szczecinianie grają już tylko o pietruszkę. Kibice liczą na to, że zagrają swoje i stworzą dobre widowisko.
�r�d�o: pogon04.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Venus |
|