Bez Moskalewicza w najbliższych spotkaniach?
W 14 minucie sobotniego spotkania Wallece Benevente bezpardonowo zaatakował Olgierda Moskalewicza. Z trybun zauważyć można było, że twarz zawodnika praktycznie w kilka sekund zalała się krwią.
Popularny 'Olo' w asyście maserów został zniesiony na noszach do szatni. W drugiej połowie ubrany w klubowy dres pojawił się jednak na ławce rezerwowych i przyglądał się poczynaniom swoich kolegów. U 'Ola' jest podejrzenie złamania nosa - mówi trener Portowców Piotr Mandrysz. - Został kopnięty w twarz i tak na prawdę dopiero po zrobieniu USG będziemy mieli 100% pewności. Z takim urazem grać można, jest to jednak bardzo duży dyskomfort dla zawodnika. Teraz gdy gramy mecze co 3 dni, obawiam się, że możemy stracić 'Olka' na 2-3 spotkania. Zależne jest to od tego jak długo zmagać się będzie z krwiakiem, który powstanie. Każdy chyba wie ile ten zawodnik wnosi do naszej drużyny - dodaje na zakończenie szkoleniowiec Portowców.
�r�d�o: pogonszczecin.info
relacjďż˝ dodaďż˝: spojniapogon |
|