Dobrze rundę wiosenną rozpoczęła drużyna Płomienia Myślino remisując w dniu wczorajszym z wyżej notowanym Mechanikiem Bobolice 3:3.
Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych warunkach przy ciągle padającym deszczu oraz bardzo silnie wiejącym wietrze, który w pierwszej połowie był sprzymierzeńcem gości. Bramkę jako pierwsi zdobyli gospodarze. Po ładnej zespołowej akcji bramkarza gości pokonał Słowikowski. Jednak to, co wydarzyło się później zaskoczyło nie tylko kibiców zgromadzonych na stadionie, ale również zawodników gospodarzy. W przeciągu 60 sekund Mechanik zdobył dwie bramki po bliżniaczo podobnych akcjach. Gdy wydawało się, że na przerwę Płomień zejdzie przegrywając 1:2 ostatni w tej części rzut rożny wykonywał Słowikowski.

Obrońcy gości wybili piłkę w okolice środka boiska, którą przejął Baszak i podał ją z powrotem do Słowikowskiego. Ten z kolei w okolicach narożnika boiska oszukał kilku zawodników Mechanika i podał futbolówkę do Siuciaka, który precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania.

W drugiej połowie gra wyglądała podobnie do pierwszej z tym, że tym razem wiatr był sprzymierzeńcem gospodarzy. To oni objęli prowadzenie kiedy to po jednym z rzutów rożnych bramkę po strzale głową zdobył Osiński. Później gra nieco się zaostrzyła, czego efektem były kontuzje zawodników gospodarzy oraz gości. Gdy wydawało się, że Płomień odniesie zwycięstwo w inauguracyjnym spotkaniu, goście wykonali rzut wolny z prawej strony boiska. Piłkę na drugi słupek posłał zawodnik gości i błąd w kryciu popełnili gospodarze. Efektem był gol na wagę jednego punkty zdobyty z najmniejszej odległości.

Z przebiegu całego spotkania wynik remisowy jest sprawiedliwy. Obydwa zespoły miały jeszcze po kilka sytuacji bramkowych, ale zabrakło wykończenia.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne