Dramat w 90 minucie
Minimalnym zwycięstwem Pogoni zakończył się mecz na szczycie Ligi Wojewódzkiej Juniorów Starszych z Salosem.
Biorąc pod uwagę, że grały zespoły zajmujące dwa czołowe miejsca należało oczekiwać sporej dawki emocji i wysokiego poziomu. Nic z tych rzeczy. Pierwsza połowa była wręcz nudna, choć należy zaznaczyć, że więcej z gry mieli gracze Salosu, jednak ich strzały z dystansu najwięcej krzywdy wyrządziły rosnącym za bramką krzewom forsycji bujnie obsypanym żółtym kwieciem. W drugiej połowie emocji było już ciut więcej, ale dopiero pod koniec meczu.
W 86. minucie sędzia ukarał czerwoną kartką (drugą żółtą) jednego z zawodników Salosu i Portowcy zwietrzyli szansę na 3 punkty. Najpierw, po strzale Michaela Wołyńskiego, dobrze interweniował bramkarz rywali, później gospodarzy uratował słupek aż nadeszła 90 minuta. W okolicach środkowej linii Pogoń wykonywała rzut wolny. Gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania w pole karne i cofnęli się w okolice 16-tki Portowcy krótko rozegrali piłkę, prawą stroną popędził Paweł Pawlaczek, dośrodkował na drugi słupek a wyśmienitej okazji nie zmarnował Paweł Bielecki, zostając bohaterem meczu.
�r�d�o: pogonszczecin.info
relacjďż˝ dodaďż˝: gutoslaw11 |
|