Tylko remis na inaugurację
Na inaugurację rundy rewanżowej zespół Arkonii zaliczył falstart tylko remisując z zespołem GKS-u Mierzyn. Choć wynik jest znacznie gorszy niż zaprezentowana gra i forma zespołu, to nie styl i piękno dają punkty tylko bramki zdobywane na boisku.
Zespół zanim na dobre rozpoczął grę przegrywał już w 5 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego źle pokryty zawodnik gości z 7m otworzył wynik. Od tego momentu zaczął się nieustanny atak na bramkę Gks-u, który pomimo kilku dogodnych sytuacji do przerwy nie przyniósł efektu bramkowego. W tym okresie gospodarze zbyt często pomijali środkową formacje przy konstruowaniu akcji i zbyt często decydowali się na wrzucanie piłki pod bramkę z dalszej odległości co tylko ułatwiało obronę gościom, którzy ustawili mur na 30m i grając na dużym zaangażowaniu raz po raz rozbijali ataki Arkonii.
Druga połowa po spokojnej analizie sytuacji w przerwie i zwróceniu uwagi na pewne mankamenty wyglądał już znacznie lepiej pomimo, że zanim Arkonia zaskoczyła przegrywała już 2:0. Błąd Przemysława Norki przy rzucie rożnym i złe obliczenie lotu piłki zakończył się przypadkowym kontaktem ręką piłki przez Leszka Muskałę i podyktowaniem karnego, który został pewnie wykorzystany. Na szczęście nie załamało to piłkarzy Arkonii, którzy od tego momentu zepchnęli do głębokiej defensywy gości i grając wreszcie skrzydłami pokazali ładną grę i co najważniejsze skuteczną. W 58min debiutujący w Arkonii Paweł Przytarski po czterech minutach przebywania na boisku, zdecydował się na drybling w narożniku pola karnego, po minięciu obrońcy wbiegł w pole karne i uderzył lewą nogą po długim rogu nie dając szans Grzance. Po kolejnych 4 minutach dośrodkowanie z lewej strony na bramkę przytomnym strzałem zamienił Sebastian Prokopowicz. Wydawało się w tym momencie, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu i choć zespół miał przynajmniej jeszcze pięć wybornych sytuacji (min poprzeczka) to wynik nie uległ już zmianie i to gości cieszyli się z niespodziewanego punktu w tym spotkaniu.
Podsumowując szkoda straconej szansy na zwycięstwo, najważniejsze jednak że nikt w szatni po spotkaniu nie robił tragedii i załamywał się, tym bardziej, iż zespół pomimo niekorzystnego przebiegu sytuacji na boisku potrafił przełamać się , zagrać z poświęceniem i widowisko, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość a jeśli tylko troszeczkę dopisze szczęście to zwycięstwa przyjdą, szczęścia które tego dnia było po stronie ambitnych zawodników Gks- u Mierzyn. KS Arkonia Szczecin - GKS Mierzyn 2:2 (0:1) Bramki: 0:1 - 5 min, 0:2 54 min (k), 1:2 Przytarski 58 min, 2:2 Prokopowicz 62 min KS Arkonia: Norko 4 - Rawa 6, Kinczel 6, Walles 5 (52' Przytarski 5), Burnejko 6, Pauter 6, Muskała 6, Michalczyszyn 7, Jurszo 5 (52' Wójcik 5), Owsianko 6 (75' Kwiatkowski 1), Prokopowicz 6 (83' Orman 1).
�r�d�o: arkonia.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|