Rewanże czas zacząć. Chemik zagra z liderem
Dokładnie 126 dni minęło od ostatniego spotkania ligowego. Zgodnie z planem liga miała ruszyć tydzień temu jednak na przeszkodzie stanęła pogoda, która zielone zazwyczaj murawy zamieniła w pastwiska nadające się co najwyżej do wypasu bydła.
W ten sposób KP Chemik Police zamiast z Dębem w Policach rewanże zainauguruje w Chojnicach z liderem tabeli - Chojniczanką.
Roszady kadrowe
Po przerwie zimowej ciężko jest oceniać ruchy kadrowe w Policach. Klub opuścili zawodnicy, którzy głownie znajdowali swoje miejsce na ławce rezerwowych lub wchodzili na zmiany. Wyjątkiem był Patryk Kurant, którzy postanowił powrócić do rodzinnego Stargardu i obecnie gra w Błękitnych oraz Tomasz Raczak, który opuścił klub po decyzji sztabu szkoleniowego. Policzan właściwie wzmocnili tylko dwaj zawodnicy. Do drużyny powrócił Petre Gogarowski, który przez kilka lat znajdował się w kadrze pierwszego i drugiego zespołu z Siedleckiej. Podobnie w kadrze znalazł się utalentowany junior Kamil Adamczyk, który dwa sezony temu wylądował w szkółce piłkarskiej w Szamotułach. Uzupełnieniem zespołu będą również niedoświadczeni acz posiadający potencjał juniorzy: Paweł Krawiec, Michał Kołodziejski i Piotr Wojtasiak. Chojniczanka swoimi transferami pokazała, że poważnie myśli o awansie do wyższej ligi. Na Pomorzu wylądowali: Aleksandar Atanacković (wychowanek Partizana Belgrad, znany z gry w m.in. Unii Janikowo i Elanie Toruń), Patryk Stromczyński (Amica Wronki, Flota Świnoujście, Tur Turek) i Filip Marciniak (Lech Poznań, Unia Janikowo, Kotwica Kołobrzeg). Ponadto klub zasilili Mateusz Chudziński (m.in. Dolcan Ząbki w I lidze) i Wojciech Wolański. Przygotowania do ligi Przygotowania do ligi w Policach wypadły przeciętnie. Co prawda zaplanowano obóz przygotowawczy w Szklarskiej Porębie, ale zawodnicy z powodów rodzinnych oraz obowiązków w pracy i szkole zrezygnowali z wyjazdu. Chemik praktycznie całą zimę przygotowywał się na własnych obiektach. W przerwie zimowej rozegrano łącznie 11 sparingów, z których „Żółtozieloni” tryumfowali trzy razy, dwa mecze zakończyły się remisami, zaś siedem porażkami. Bilans spotkań nie odzwierciedla jednak tego co piłkarze prezentowali na boisku. Momentami ręce same składały się do oklasków nad grą młodych zawodników z Polic, a czasami te same ręce załamywano nad prostymi błędami w defensywie. Chojniczanka zimą rozegrała 12 sparingów, z których wygrała i przegrała, a dwa zremisowała. W sparingu z Unią Janikowo przegrała 2:4), z Elaną Toruń wygrała 4:2. Rozegrano także spotkania kontrolne z Lechem Poznań ME (1:1), Olimpią Elbląg (2:5), Bałtykiem Gdynia (2:1), Victorią Koronowo (3:0) oraz Nielbą Wągrowiec (5:5). Sezon Przed przerwą zimową zespół z Chojnic mocno okopał się na pozycji lidera. Przewaga nad drugą Cartusią Kartuzy wynosi pięć punktów, zaś nad Orkanem Rumia sześć. Łącznie w 15 kolejkach sposób na Chojnice znalazł tylko słabiutki Darzbór Szczecinek (0:2) oraz Energetyk Gryfino (0:1). Dwa punkty liderowi urwały także Gryf Wejherowo (2:2), Kotwica Kołobrzeg (1:1) i Cartusia (2:2). Dzięki niezłej dyspozycji dziesięć wygranych i trzy remisy przełożyły się na 33 punkty. W ośmiu spotkaniach na „własnym podwórku” sobotni przeciwnik Chemika nie doznał jeszcze porażki. Jedynie Gryf i Kotwica znalazły sposób na wywiezienie jednego punktu. Jesienią Chemik przegrał z Chojnicami na własnym boisku 1:3. Po pół godziny na tablicy świetlenej widniał wynik 0:2 dla gości. tuż przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Damian Góski, jednak do wyrównania nie doszło. W 82 minucie wynik spotkania na 1:3 ustalił Mateusz Frymark. Zawodnicy Jesienią ofensywa Chojniczanki demolowała przeciwników strzelając w 15 spotkaniach łącznie 40 bramek. Wszystko za sprawą Patryka Kaszczyszyna który zdobył 9 bramek, Daniela Fabicha (7) oraz Andrzeja Borowskiego (6) i Artura Kowalczyka (5). Szczególną uwagę warto zwrócić na Kowalczyka, który jesienią grając w obronie zaliczył komplet minut (1350). Tylko osiem mniej na boisku spędził drugi z defensorów, Damian Trzebiński. Przed meczem Trener Chojniczanki Sławomir Suchomski spokojnie podchodzi do spotkania z Chemikiem: - W każdej formacji mamy rywalizację zawodników na podobnym poziomie. To nas, jako trenerów bardzo cieszy. Myślę, że z trenerem Szankiem uporamy się z presją, jaka ciąży na zawodnikach. Jako liderowi będzie nam trudniej o punkty. Będziemy się jednak starać grać swoje. Pamiętajmy, że to jest trzecia liga i każdy zespół, nawet Chemik, może urwać punkty czołówce, także na pewno nikogo nie zlekceważymy. Musimy nauczyć się pokory. Z drugiej strony nie pozwolimy się strącić z fotela lidera. Typowanie wyniku sobotniego spotkania jest trudne i ile w ogóle możliwe. Od ostatniego meczu o punkty minęło ponad 120 dni, wystarczająco czasu, aby oba zespoły zdążyły „ostygnąć”. Co prawda zaplanowano zimą sporo sparingów, ale te nigdy do końca nie oddawały potencjału zespołu. Na papierze to gospodarze będą faworytem spotkania, Chemik jednak nie raz pokazał, że potrafi nawiązać walkę nawet z faworytami. Tak na prawdę to kluczem do sukcesu w Chojnicach będzie tak jak w poprzednich spotkaniach defensywa, która jesienią lubiła popełniać proste błędy. Zamurowanie bramki może spowodować, że trzy punkty zamiast zostać na Pomorzu pojadą do Polic. Nie jest tajemnicą, że atutem drużyny jest ofensywna formacja, która zimą została wzmocniona dynamicznymi i młodymi zawodnikami: Adamczykiem i Krawcem. Jeżeli do tej dwójki dołożymy szybkiego Skrętnego, silnego Wydurskiego i zwrotnego Górskiego to o bramki raczej nie musimy się martwić. Oby w sobotę piłka wpadała wyłącznie do bramki Chojniczanki.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|