Chemik wyjeżdża z workiem bramek
W rozegranym wczoraj zaległym meczu Fagus Kołbacz rozgromił rezerwy trzecioligowego Chemika Police - 5 : 1 (3:0).
Mecz rozpoczął się wyrównanym widowiskiem. Na pierwszą radosć Kołbackiej publiczności nie trzeba było długo czekać. W ósmej minucie meczu potężnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy Piotr Dwornik wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po strzeleniu pierwszej bramki Fagus miał już sytuację pod kontrolą. Na kolejne trafienia musieliśmy czekać do 40 minuty. Wrzutkę w pole karne na bramkę po uderzeniu głową zamienił Tomasz Trzybiński. Gdy jeszcze dobrze Chemik nie wznowił gry, kilkanaście sekund później kołbaczanie cieszyli się ponownie. W 41 minucie piłkę na 20 metrze dopadł Marcin Sapiński i pięknym uderzeniem w samo 'okienko' bramki celebrował zdobycie trzeciego gola dla Fagusa w tym meczu. Do przerwy 3:0.
Po wznowieniu drugiej części gry Chemik nieco się przebudził i zaczął groźnie kontratakowac, ale zdało się to na nic. W 49 minucie meczu Tomasz Trzybiński po serii zwodów 'wjechał' w pole karne gości i z bliskiej odległości zdobył swoją drugą a czwartą bramkę w tym meczu dla gospodarzy. Po zdobyciu czwartej bramki Fagus nieco zwolnił i przyniosło to swoje konsekwencje ale dopiero w 81 minucie meczu. Po błędzie w środkowej części boiska napastnik Chemika otrzymał prostopadłe podanie i wyszedł 'sam na sam' z bramkarzem Fagusa - Arturem Szkudlarkiem i zdobył honorową bramkę dla ekipy z Polic. To jeszcze nie był koniec popisów strzeleckich podopiecznych trenera Marka Blumki. W 86 minucie Tomasz Trzybiński po podaniu Artura Skrobka zdobył swoją trzecią bramkę w tym meczu i ustalił wynik na 5 : 1 dla gospodarzy.
Już w niedzielę 16 maja na boisku w Kołbaczu szykuje się kolejny szlagier kolejki. Fagus zagra z liderem - Masovią Maszewo, na co już serdecznie zapraszamy.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: Cymunho |
|