Gryf Kamień przegrał z Pogonią Barlinek w ostatniej minucie
Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w ostatnich sekundach doliczonego czasu Arkadiusz Piasecki z Pogoni. Trener Gryfa Stanisław Kuryłło po meczu mógł tylko bezradnie rozłożyć ręce.
- Szkoda - powiedział Głosowi Szczecińskiemu. - To jedyne, co w tej chwili mogę powiedzieć. Mecz był wyrównany, choć w pierwszej połowie lekko przeważała Pogoń. Od drugiej połowy Gryf przystąpił do zdecydowanego ataku. Na boisko wszedł najlepszy strzelec Gryfa Radosław Smela. Nie pomogło. Gryf nie wykorzystał rzutu wolnego pośredniego (po błędzie bramkarza Barlinka). Chwilę później główką próbował umieścić piłkę w siatce Radosław Smela, ale przeleciała obok bramki. Po tym zwycięstwie Pogoń umocniła się na pozycji lidera IV ligi.
�r�d�o: gs24.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: polo15 |
|