Porażka w meczu na szczycie
Szczypiorniści Pogoni Handball Szczecin przegrali mecz na szczycie z AZS UKW Bydgoszcz 23:26 (10:17) i została im walka o baraże z Pomezanią Malbork o awans do I ligi.
Takich emocji wokół szczecińskiego szczypiorniaka już dawno nie było. Hala wypełniona po brzegi, ale nic dziwnego Pogoń Handball i AZS Bydgoszcz - to przecież dwie najlepsze ekipy w tym sezonie w drugiej lidze. A ten mecz praktycznie daje zwycięzcy bezpośredni awans. Pogoń rozpoczęła spotkanie od przechwytu, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Paweł Biały. Reszta zawodników także nie grzeszyła - w kolejnych akcjach - skutecznością. W bramce akademików z Bydgoszczy czynił cuda Szymon Ligarzewski, który jeszcze rok temu występował w barwach zespołu z Piotrkowa Trybunalskiego. Dodać trzeba, że w całym meczu obronił pięć z siedmiu rzutów karnych.
Na szczęście dla Pogoni trafiać zaczął Paweł Krupa, który w pewnym momencie wziął ciężar gry na siebie i Pogoń zniwelowała stratę do czterech oczek. Niestety w ostatnich dwóch minutach pierwszej połowy goście rzucili trzy bramki, nie tracąc żadnej i zawodnicy schodzili do szatni przy stanie 10:17.
Druga połowa była już zdecydowanie lepsza w wykonaniu Pogoni. W bramce dobrze bronił Paweł Matkowski, a bramki ze skrzydeł zdobywali Rafał Rojek i młodziutki Wojtek Szymaniak. To było jednak za mało na dobrze dysponowany zespół z Bydgoszczy. PH: Matkowski, Wysocki - Krupa 7, Rojek 6, Szymaniak 3, Suszka 2, P. Biały 2, Wolski 1, Marcinkian 1, Hofman 1, Guzek 0, R. Biały 0, Kuczyński 0. AZS: Ligarzewski - Kawczyński 8, Królik 4, Bystram 4, Płosiński 3, Hanis 3, Knopik 2, Derdzikowski 2, Nawrocki 0, Burliński 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / TVP Szczecin / pogonhandball.com
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |