Lider na piątkę
W meczu na szczycie IV ligi zachodniopomorskiej Pogoń Barlinek po bardzo dobrym meczu pokonała Wybrzeże Rewalskie Rewal 5:0 (2:0).
Bramki dla zwycięzców zdobyli P. Kochan 2 (45 i 74 min), M. Guraj 44 min, A Piasecki 50 min i D. Husejko 88 min. Na stadionie w Barlinku zapachniało III ligą. Mecz był ciekawy i stojący na dobrym poziomie. Zespół gości w pierwszej połowie toczył wyrównany pojedynek z liderem tabeli, ale dwie bramki zdobyte do szatni i trzecia na początku drugiej połowy sprawiły, ze podopieczni trenera M. Bieńka stracili ochotę do gry i Pogoń dołożyła jeszcze dwa trafienia odnosząc efektowne zwycięstwo. Na pierwszą bramkową akcje kibice w Barlinku musieli czekać do 10 min, kiedy to Guraj doszedł do bezpańskiej piłki, ale trafił w wychodzącego z bramki Jabłońskiego. W dalszej części gry zawodnicy Pogoni próbowali uderzać z dystansu jednak strzały Stronczyńskiego i B. Kubiaka były niecelne. W 30 minucie Guraj uderzył z 14 metrów i bramkarz gości końcami palców wybił piłkę na rzut rożny.
Dwie minuty później ponownie Guraj strzelał na bramkę tym razem piłka po uderzeniu głową przeszła tuż obok słupka. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdą przy bezbramkowym remisie gospodarze przeprowadzili dwie znakomite akcje. W 44 minucie Stronczyński wywalczył piłkę w środkowej strefie boiska podając do Molongo, który odegrał na prawe skrzydło do Piaseckiego, pomocnik Pogoni dośrodkował w pole karne wprost na głowę Guraja, który precyzyjnym strzałem umieszcza futbolówkę w bramce gości. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy piłkarze z Barlinka przeprowadzają niemal kopie akcji tym, że dośrodkowuje Husejko, a piłkę głową do siatki kieruje Kochan.
Po przerwie Pogoń nadal przeważała i już w 50 minucie zdobyła trzeciego gola. Po prostopadłym podaniu oko w oko z golkiperem gości stanął Husejko jego strzał zdołał odbić Jabłoński, ale wobec dobitki Piaseckiego był bezradny. Po objęciu trzybramkowego prowadzenia gospodarze spuścili nieco z tonu, jednak zawodnicy z Rewala nie mogli znaleźć recepty na rozmontowanie szczelnej defensywy Pogoni. W 60 minucie piłka po strzale z rzutu wolnego Michalskiego odbiła się od muru i zmieniła tor lotu jednak Kaczmarczyk był czujny nie dał się zaskoczyć. W 74min B. Kubiak z lewej strony boiska zacentrował w pole karne a tam najwyżej wyskoczył Kochan i po raz drugi w tym meczu głową pokonał Jabłońskiego. Wynik meczu ustalił w 88 minucie Husejko, który otrzymał piłkę od Molongo i z 10 metrów nie miał problemu z skierowaniem futbolówki do siatki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|