Hit III rundy okręgowego PP KOZPN
Już w środę 9 września na stadionie miejskim w Białogardzie dojdzie do arcyciekawego pojedynku zarówno pod względem piłkarskim jak i kibicowskim. Miejscowa Iskra gościć będzie koszalińską Gwardię. Lider koszalińskiej klasy okręgowej północnej sprawdzi lidera 4 ligi zachodniopomorskiej. Wiadomo, że kibice obu zespołów żyją w bardzo dobrych relacjach więc i na trybunach powinno być rodzinnie i wesoło bez względu na wynik.
Jak już wspomniałem zespół Iskry zajmuje w klasie okręgowej grupie północnej pierwsze miejsce z kompletem punktów. Zaskakują w tym sezonie skutecznością, bilans 16/2 wyraźnie wskazuje iż defensywa jest dobrze poukładana a celowniki napastników są ustawione wprost w bramkę przeciwnika.
Już w pierwszym ligowym meczu Iskra pokonała na własnym obiekcie Błękitnych Stary Jarosław aż 7:0. W 2 i 3 kolejce zapał strzelecki nieco ostygł wyniki mniej imponujące jednak dające komplet punktów kolejno w Kretominie z tamtejszym Zrywem Iskra Białogard wygrała 0 : 1, po czym u siebie poradziła sobie z wiceliderem Zefirem Wyszewo 2 : 1. W ten weekend gospodarzom Wrzosowi Wrzosowo piłkarze Iskry zaaplikowali aż 6 bramek tracąc jedynie jedna. niecodziennym wyczynem wykazał się Łukasz Kozłowski strzelec aż 5 bramek i z dorobkiem 7 bramek jest najlepszym strzelcem Iskry. Iskra przygodę z pucharami rozpoczęła od 2 rundy jednakże nie dane było im posmakować zmagań pucharowych gdyż zespół Hubertusa Biały Bór przyczyn braków kadrowych nie przystąpił do spotkania.
Gwardia Koszalin lider IV ligi zachodniopomorskiej, i jeden z głównych kandydatów do awansu do III ligi Bałtyckiej przygodę z okręgowym pucharem rozpoczyna od tej rundy. W lidze Gwardziści mają za sobą 5 kolejek w których odnieśli 4 zwycięstwa oraz 1 remis. W tym sezonie forma gwardyjska pozostawia wiele do życzenia. Pierwszą kolejkę rozegrali w Niechorzu gdzie podejmowani byli przez miejscowy zespół Wybrzeża Rewalskiego Rewal i na przerwę schodzili z 2 bramkowym bagażem. Druga część była zdecydowanie lepsza i do końca meczu bramki zdobywali już tylko trójkolorowi, kolejno Ogrodowczyk, Sorbian, Hołub, zdobywając pierwsze 3 punkty. Kolejny mecz tym razem u siebie koszalińska Gwardia podejmowała bardzo silny i solidny IV ligowy zespół Gryfa Kamień Pomorski. Wydawałoby się iż mecz w Rewalu powinien czegoś nauczyć 11 gwardzistów tym czasem do szatni znowu schodzili przegrywając 0:1. Początek 2 części gry ponownie kontra i było już 0:2 co nieco skomplikowało sytuacje i wprowadziło niepokój w poczynania trójkolorowych niemniej dopiero to zadziałało na nich jak przysłowiowa płachta na byka. 67 minuta okazała się początkiem dramatu dobrze dysponowanego do tej pory Gryfa. Akcja podbramkowa obrońcy próbowali wybić piłkę jednak ta wpadła wprost pod nogę Sorbiana który strzałem zza pola karnego tuż przy słupku dał nadzieje na korzystniejszy rezultat. Obrońcy Gryfa na dobre nie pogodzili się ze stratą kontaktowej bramki a już minutę później, sekundy po wznowieniu piłki kapitan Gwardii Roman Grodzicki wyrównał stan meczu na 2:2. Kilka dogodnych sytuacji z obu stron jednak mało gościnni tego dnia gospodarze a dokładniej nowy nabytek debiutujący w tym meczu Kamil Podpryga zadał ostateczny cios, najpierw zagrał na nosie obrońcom przyjezdnych a następnie mierzonym strzałem ustalił wynik na 3:2 i kolejne 3 punkty zapisał na konto koszalinian. 3 kolejka minęła pod znakiem walkowera. Piast Drzonowo nie będąc w stanie zorganizować meczu oddał 3 punkty za darmo. W 4 kolejce gwardziści podejmowali beniaminka z Dobrej Nowogardzkiej, Sarmatę. Kibice gospodarzy liczyli na dobre widowisko, i łatwe zwycięstwo nad debiutującym na tym szczeblu zespołem, lecz tak nieskutecznie grającej Gwardii dawno nie widzieliśmy. Faul bramkarza Sarmaty Kamińskiego na Hołubie, po którym sędzia podyktował rzut karny który na bramkę zamienił Podpryga, dał Gwardii kolejne 3 punkty. Jako lider Gwardia na poważnie włączyła się do walki o awans i na kolejny mecz udali się na trudny teren do Szczecina, gdzie stanęli naprzeciw miejscowego Hutnika. Mimo przewagi nie potrafili znowu udowodnić tego strzeleniem bramki co udało się gospodarzom i wynik do przerwy można rzec klasycznie 0:1. Początek drugiej części strzał Wojciechowskiego dobija Hołub i doprowadza do remisu. Mecz mógł zakończyć się zarówno zwycięstwem Gwardii jak i Hutnika wydaje się więc, że podział punktów jest sprawiedliwym wynikiem w meczu na szczycie. Bilans na dzisiaj to 5 meczów w tym 4 zwycięstwa i jeden remis. 13 pkt. plasują Gwardię na czele ligowej tabeli i przy 11 strzelonych zanotowała 5 straconych. Łupem bramkowym sprawiedliwie dzielili się między sobą Kamil Podpryga 2 bramki, tyle samo Piotr Hołub oraz Daniel Sorbian, natomiast po bramce zapisali Roman Grodzicki i Sławomir Ogrodowczyk. Puchary rządzą się swoimi prawami i różnica klas niejako zanika, liczyć więc możemy na emocje. W Koszalinie nikt nie wyobraża sobie, że Gwardii może zabraknąć w dalszej rundzie natomiast w Białogardzie nie ustaje wiara w korzystny wynik i sprawienie niespodzianki w walce z utytułowanym rywalem. Wszystkich chętnych zapraszamy już w tą środę na stadion miejski w Białogardzie na ul. Moniuszki o godzinie 17 na pasjonujący mecz będący hitem tej rundy gdzie miejscowa Iskra Białogard podejmie Gwardią Koszalin. relacjďż˝ dodaďż˝: kowalbewuo |
|