Piłkarze Dębu Dębno wywieźli cenny punkt z Ustronia Morskiego. W sobotnie popołudnie bezbramkowo zremisowali z tamtejszą Astrą. Ligowa potyczka nie przyniosła wielkich emocji, podopieczni Zenona Burzawy zaprezentowali się godnie na miarę III-ligowego klubu.

Początek meczu to głównie gra w środkowej części boiska, obydwa zespoły badały swoje możliwości. Z czasem śmielej do ataku ruszyli goście, jednak nie przyniosło to zamierzonych efektów. Następnie do głosu próbowali dojść podopieczni Roberta Żolika, jednak bardzo dobrze grała dziś dębnowska defensywa. Pod koniec pierwszej połowy do zmasowanych ataków ruszyli „biało-zieloni”, jednak bardzo dobrze w bramce Astry prezentował się Wołczyński.

Jedna z nielicznych kontr Astry mogła się źle skończyć dla Dębu, na szczęście piłka po strzale jednego z piłkarzy z Ustronia Morskiego zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Jacka Skrzyńskiego. W pierwszej części spotkania okazję na zdobycie gola miał również Roman Majchrzak - niestety, strzał playmakera Dębu okazał się minimalnie niecelny.

Druga połowa przebiegała pod znakiem niewykorzystanych sytuacji. Swoją okazję do zdobycia bramki miał Dłubis, który strzelił w słupek. Po chwili Robert Dudek mógł wpisać się na listę strzelców, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. W 85 minucie spotkania piłka znalazła się w bramce dębnowskiego zespołu, jednak arbiter główny - Walendziak, słusznie nie uznał gola dla gospodarzy. Sędzia dopatrzył się pomocy ręką przy przyjęciu piłki. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i to Dąb wraca do Dębna z cennym punktem.

�r�d�o: www.dabdebno.pl