Świt łaskawy dla Zorzy
W XII kolejce spotkań, Świt Skolwin podejmował przed własną publicznością zespół Zorzy Dobrzany, która przed tym pojedynkiem sąsiadowała z podopiecznymi Jacka Chyły w ligowej klasyfikacji.
Już pierwsza akacja meczu mogła przynieść prowadzenie gospodarzom, kiedy to Grzegorz Celmer uprzedził obrońców rywali i został powalony w polu karnym. Arbiter nie zdecydował się jednak na podyktowanie rzutu karnego. Kilka minut później ostre dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry przedłuża głową Paweł Paszkowicz, bramkarz Zorzy niepewnie chwyta piłkę, co wykorzystuje Tomasz Skweres pakując ją z najbliższej odległości do siatki i w ten sposób otwiera wynik spotkania. Przyjezdni mogli odpowiedzieć z rzutu wykonywanego tuż sprzed linii pola karnego, lecz piłka po strzale zawodnika Zorzy trafiła w Bartosza Żołnowskiego, który oddalił zagrożenie. Świt przeważał, jednak nie potrafił znaleźć skutecznego sposobu na zdobycie drugiej bramki. Skolwinianie próbowali bardzo wielu strzałów z dystansu, lecz były one albo mocno niecelne, bądź golkeeper Dobrzan radził obie z ich obroną. Do przerwy zatem jednobramkowe prowadzenie Świtu.
Tuż po wznowieniu gry w drugiej części spotkania goście mieli najlepszą szansę do wyrównania, jednak grający trener Zorzy Eugeniusz Rogala strzelił obok słupka. Od tej pory akcje Świtu zaczęły nabierać coraz większego tempa, a przyjezdni kompletnie opadli z sił na grząskim boisku w Skolwinie. Po składnej akcji Bartosz Kutko odegrał piłkę do Szymona Kufla na linię ‘szesnastki’, a ten zagrał ją w pole karne do wychodzącego Sebastiana Kolca, który wślizgiem pokonał Sławomira Szczecińskiego i podwyższył na 2:0. Gospodarze dominowali na placu gry, jednak nie potrafili skutecznie wykończyć kolejnych doskonałych okazji bramkowych. Sam strzelec drugiej bramki, mógł tego dnia ustrzelić klasycznego hat-trick’a. Bliscy szczęścia byli również Szymon Kufel oraz Grzegorz Celmer lecz zabrakło im precyzji. Nie sposób wymienić wszystkie sytuacje strzeleckie podopiecznych Jacka Chyły, po których mogli zdobyć kolejne bramki. Dla przyjezdnych 2-0 to najmniejszy wymiar kary, jaki mogli wymierzyć im tego dnia Świtowcy, którzy przeżywali wyraźna indolencje strzelecką.
Wygrana z Zorzą zagwarantowała Świtowcom cenne 3 punkty do ligowej klasyfikacji, które Duma Skolwina zdobyła ostatni raz 56 dni temu w pojedynku ze Spartą Węgorzyno. Teraz piłkarzy Świtu czekają 2 tygodnie przerwy ze względu na Święto Zmarłych, które wypada w przyszły weekend., a następnie 7 listopada Świt podejmie przed własna publicznością Iskierkę Śmierdnica.
�r�d�o: www.swit.skolwin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|