Mierzyn pokonany
W siódmej rundzie o mistrzostwo piątej ligi Polonia podejmowała na własnym GKS Mierzyn. Mecz rozpoczął się z 30 minutowym opóźnieniem, gdyż goście nie dotarli na czas na stadion przy ulicy Koszalińskiej w Płotach.
Od pierwszych minut spotkania Polonia narzuciła własny styl gry i już po pierwszej groźnej akcji drużyna gospodarzy mogła objąć prowadzenie jednak z doskonałej sytuacji piłki do siatki nie skierował Jacek Wyszomirski. Polonia w dalszym ciągu nacierała na bramkę rywala co przyniosło doskonałe skutki, gdyż po sprytnie rozegranym rzucie wolnym piłkę do siatki skierował Paweł Mirecki. Tak więc Polonia wyszła na prowadzenie i w dalszym ciągu szli za ciosem. Co po niespełna 2 minutach gry doprowadziło do podwyższenia wyniku spotkania na 2:0. Zdobywcą drugiej bramki ponownie został Paweł Mirecki. Po niespełna 20 minutach gry Polonia prowadziła już 2:0 i nie dawała jakichkolwiek złudzeń przeciwnikowi na to, że odpuści.
Drużyna z Mierzyna wyprowadzała szybkie kontrataki na bramkę gospodarzy jednak ich strzały z ogromną łatwością bronił Waldemar Domański. Polonia w dalszym ciągu grała swój styl gry co przyniosło kolejne doskonałe rezultaty, gdyż kolejną bramkę zdobył Paweł Rynalski, a następnie wynik na 4:0 podwyższył Jacek Wyszomirski. Tak więc pierwsza połowa kończy się wynikiem 4:0 dla Płoty Polonii.
Drużyna gości nie pokazała nic szczególnego i nie stworzyła żadnej składnej akcji, po której zawodnicy GKS-u mogli pokonać bramkarza Polonii. W drugiej odsłonie meczu goście sprawiali wrażenie iż potrafią grać dobrą piłkę, gdyż przycisnęli gospodarzy, którzy w drugiej połowie bili rekordy pozycji spalonych. W 60 minucie nastąpiła pierwsza zmiana w szeregach gospodarzy boisko opuścił Kazimierz Karczewski a na jego miejsce wszedł Paweł Markowski. Polonia dalej tworzyła składne akcje zagrażające bramce rywala. Na boisko wszedł kolejny z graczy rezerwowych Marcin Ślęzak, który zastąpił Artura Kozłowskiego. Jego wejście przyprawiło dreszcze kibicom, gdyż po kilku minutach gry sfaulował zawodnika gości w polu karnym. Do rzutu karnego podszedł kapitan GKS-u, lecz jego strzał został doskonale wybroniony przez fenomenalnie broniącego w dzisiejszym spotkaniu Waldemara Domańskiego. Wszystko wskazywało na to, iż Polonia nie straci w tym spotkaniu bramki mają w pełni formy 'Waldka' na bramce. Lecz niestety zamieszanie w defensywie Polonii wykorzystał Maciejewski i tym razem z piątego metra skierował piłkę do siatki. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Polonia pewnie pokonuje GKS Mierzyn dążąc do fotelu lidera.
�r�d�o: polonia-ploty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: karpikwb |
|