Ina wywozi 3 pkt z Wolina
Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy tego spotkania. Ina gubiła się i cofnęła na swoją połowę, a w poczynaniach goleniowskich zawodników dominowała nerwowość i brak dokładności. W pierwszych 3 minutach Vineta miała swoje szanse po błędach goleniowskich obrońców, lecz zawodnikom gospodarzy zabrakło wykończenia, bądź celnych strzałów. W 7 minucie po ładnym uderzeniu z wolnego z 30 metrów Sobolewski uchronił Inę przed stratą bramki. Vineta do 15 minuty kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Po tym czasie wreszcie obudziła się Ina. Najpierw bliski strzelenia bramki był B. Paszkowski, a chwilę po nim po dośrodkowaniu piłkę uderzał głową Hanuszkiewicz. Bramkarz zdołał sparować uderzenie, jednak piłka trafiła wprost na głowę S. Paszkowskiego, który z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki. W 28 minucie po kolejnej składnej akcji Iny przed polem karnym piłkę otrzymuje ponownie S. Paszkowski i z pierwszej piłki pięknym uderzeniem pokonuje bramkarza gospodarzy, podwyższając prowadzenie na 2:0.
Od 30 minuty gra się wyrównała i toczyła głównie w środku boiska. Ina kilkakrotnie przedostawała się pod bramkę miejscowych, lecz jej akcjom brakowało wykończenia, bądź celnego strzału. Vineta natomiast dwukrotnie groźnie zaatakowała, ale za pierwszym razem sytuację wyjaśnił Sobolewski, a przy drugiej akcji, już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po jego błędzie piłkę sprzed nosa zawodnikowi Vinety wybił jeden z goleniowskich obrońców. Do przerwy był wynik 0:2 dla goleniowskiej Iny.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęła Vineta. W 46 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska niepilnowany zawodnik gospodarzy nie mógł zmarnować idealnej sytuacji i z 10 metrów głową strzelił bramkę kontaktową dla Vinety. W 54 minucie znowu było groźnie pod bramką Iny - po dośrodkowaniu i zbyt krótkim wybiciu piłki w dogodnej sytuacji znalazł się zawodnik Vinety, ale jego strzał był niecelny. Ina przespała początek II połowy, ale tak, jak w pierwszej, po paręnastu minutach się obudziła i stworzyła kilka dobrych okazji do strzelenia gola. W 56 minucie z rzutu wolnego z 20 metrów w słupek trafił Hanuszkiewicz, a w 58 minucie B. Paszkowski z 8 metrów strzelił głową, lecz za słabo, a bramkarz gości spokojnie wyłapał to uderzenie. W 59 minucie strzelec 2 bramek dla Iny mógł zdobyć hattricka, ale po jego uderzeniu zza linii pola karnego piłka tylko otarła się o słupek i wyszła za boisko. Następne 10 minut należało do Vinety, która dwukrotnie zagroziła bramce goleniowskiej Iny. Tak, jak ich większości akcji, tak i tym zabrakło celnego strzału. W 74 minucie Ina zdobywa trzecią bramkę. Z lewej strony z rzutu rożnego Borek idealnie dośrodkowuje wprost na głowę Hanuszkiewicza, a ten pewnym uderzeniem głową nie daje szans bramkarzowi. Jest 1:3. Po strzeleniu trzeciej bramki Ina oddała inicjatywę gospodarzom, czekając na kontry. W 82 minucie za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarany został zawodnik Iny - Winczewski. Vineta rzuciła się jeszcze bardziej do odrabiania strat, zapominając nieco o obronie. W 88 minucie po dobrym podaniu z głębi pola w idealnej sytuacji znalazł się Winogrodzki, ale będąc sam na sam, nie strzelił celnie. W 90 minucie kolejną sytuację sam na sam z bramkarzem Vinety miał Hanuszkiewicz, ale bramkarz gospodarzy go uprzedził. W 93 minucie po ostatniej akcji meczu było groźnie pod bramką Iny, jednak sytuację wyjaśnili goleniowscy obrońcy. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:3 dla gości - Iny Goleniów. Statystyki pomeczowe: Liczby odpowiednio - Vineta Wolin / Ina Goleniów Strzały celne: 2 / 9 Strzały niecelne: 12 / 7 Rzuty rożne: 3 / 6 Spalone: 0 / 2 Żółte kartki: - / - Czerwone karki: 0 / 1 Faule: 12 / 16
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KelvinCors |
|