Kolejne 3 punkty Remora
O godz. 17:45 skończyło się spotkanie o mistrzostwo klasy okręgowej pomiędzy Sokołem Różańsko a Remorem Recz. Goście zasłużenie wygrali 0:2 po bramkach Krajewskiego i Lewandowskiego. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 16:00. Od początku do ataków ruszyli goście, ale pierwsi groźną sytuację mieli miejscowi. Mocnym strzałem bramkarza Remora próbował zaskoczyć jeden z napastników Sokoła, lecz Dziubczyński nie dał się zaskoczyć. Potem do głosu stopniowo dochodzili Remorowcy. Po dobrym podaniu, obrońcom gospodarzy urwał się Lewandowski ale strzelił prosto w bramkarza i ten pewnie chwycił piłkę.
Z czasem goście podnosili statystyki posiadania piłki. Zaczęło się granie klepą, co nie było wcale łatwe, gdyż boisko w Różańsku do najrówniejszych nie należy. Nadeszła 30 minuta meczu. Świetną prostopadłą piłkę z środka posłał Lewandowski, piłka trafiła pod nogi Krajewskiego, ten zbiegł na swoją lepszą, lewą nogę i mocnym strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce. Spora liczba kibiców Remora wstała z miejsc i zaczęła bić brawo. Dalej, do przerwy oglądaliśmy typowy mecz walki a sam wynik nie uległ już zmianie.
Do drugiej połowy bardziej zmotywowani przystąpili gracze Sokoła, którzy przed własną publicznością chcieli powalczyć o lepszy wynik. Dosłownie ich przewagę było widać, tylko przez pierwsze 5 minut drugiej części gry. Po raz kolejny zaczęli grać swój futbol, klepa, przerzuty na skrzydła, aż miło było na to patrzeć. Jednak, gdy wynik brzmiał 0:1 cały czas w obozie gości była tzw. nerwówka o to aby nie stracić przypadkowej bramki. Te obawy rozwiał Lewandowski, który w 58 minucie podwyższył ładnym strzałem wynik na 0:2. I wtedy zaczął się mecz na jedną bramkę, oczywiście była to bramka gospodarzy. Na boisku pojawił się Gołębiewski zmieniając Głogowskiego. I już po chwili znalazł się on w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz z tego pojedynku zwycięsko wyszedł bramkarz gości. Kilka minut później znów oko w oko z bramkarze stanął Gołębiewski i znów górą okazał się goalkeeper Sokoła. Chwilę potem rzut rożny dla gości wykonywał Krajewski. Posłał on dobrą piłkę wprost na głowę Lewandowskiego, lecz ten uderzył obok bramki. Więcej jakichś klarownych sytuacji już nie było i sędzia po 90 minutach gry zakończył spotkanie, po który taniec zwycięstwa odtańczyli Remorowcy. Kibice gości jaki i gospodarzy pogratulowali zwycięstwa i życzyli powodzenia w następnych meczach, ponieważ Remor ma lidera.....i łatwo na pewno go nie odda.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/kubaz
relacjďż˝ dodaďż˝: kubaz |
|