Płomień poległ w Bruskowie Wielkim
Zmęczona czwartkową grą kontrolną z Darłovią Darłowo i grająca w Bruskowie bez 4 podstawowych zawodników (Pietruk, M. Jacewicz, R. Jacewicz i Tarnionek) drużyna Płomienia Jeżyczki, uległa w kolejnym test-meczu miejscowemu SwePol Linkowi 1:2.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Obie drużyny miały swoje szanse na strzelenie goli, ale albo uderzenia z dogodnych pozycji były niecelne, albo dobrze bronili obaj bramkarze. Najlepszą okazję zmarnował w 7 min. Wojciech Bartkowiak, kiedy to piłka po jego strzale z bliskiej odległości ugrzęzła między nogami golkipera z Bruskowa. Na pierwszą bramkę w meczu musieliśmy poczekać aż do 51 min. Mocny strzał z dystansu jednego z pomocników SwePol Linku obronił Radosław Grzebień, ale dobitka niepilnowanego Dominika Zagórowskiego wylądowała już w siatce Płomienia.
W 62 min. sam przed bramkarzem z Jeżyczek znalazł się Paweł Klimczuk i pewnym strzałem po ziemi wyprowadził miejscowych na dwubramkowe prowadzenie. Płomień mimo stwarzania dogodnych pozycji strzeleckich, tradycyjnie zawodził pod bramką rywali. Honorowe trafienie goście uzyskali ze stałego fragmentu gry na 4 min. przed końcem meczu. Z ok. 22 metrów z rzutu wolnego silnie uderzył Marcin Kołodziej, piłka po drodze obtarła się od pleców W. Bartkowiaka i myląc bramkarza wpadła do bramki. Goście mieli jeszcze w samej końcówce 2 kapitalne okazje do wyrównania, ale piłka nie chciała “słuchać” strzelających i zwycięstwo spadkowicza z V ligi słupskiej stało się faktem.
W spotkaniu tym Płomień testował kolejnego młodzieżowca. Był nim 19-letni Wojciech Niziński (bez przynależności klubowej) i trzeba przyznać, że jego występ wypadł poprawnie. Kolejny sprawdzian już w środę podczas pojedynku z sianowską Victorią. relacjďż˝ dodaďż˝: panisantor |
|