Wielim na tarczy
Piłkarze Wielimia nie mogą nadal odzyskać dyspozycji z początkowych meczów tej rundy. W kolejnym spotkaniu sprawili przykrą niespodziankę, tym bardziej przykrą, że rywalem był ostatni zespół w tabeli, a na dokładkę mecz z przyczyn organizacyjnych, zamiast w Kołobrzegu, rozegrany został w Szczecinku.
Od samego początku piłkarze obu zespołów rozpoczęli zaciętą i morderczą walkę, na trudnym, bo nasiąkniętym wodą boisku. Od 30 minuty, kiedy to kołobrzeżanie strzelili pierwszego gola, w meczu trwała wymiana gol za gol. Po 8 minutach wyrównał P. Jakimiec po idealnym wyłożeniu piłki przez Szymona Ochockiego. W 53’ goście wykorzystali niefrasobliwość szczecineckich obrońców i prowadzili 2:1. Siedem minut później był ponownie remis, kiedy gola strzelił Łukasz Wieliczko.
W 73’ po dokładnym dograniu przez Pawła Mycyka na 3:2 dla Wielimia podwyższył Paweł Jakimiec. Gdy wydawało się, że gospodarze powinni ten mecz wygrać, w następnej minucie Kotwica przeprowadziła akcję i przy kolejnej nieuwadze wielimowskich obrońców, wyrównała na 3:3. Zanosiło się więc na podział punktów, ale w samej końcówce, błąd bramkarza i obrońców Wielimia przy ustawianiu muru, spowodował, że goście po dalekim strzale z rzutu wolnego wyszli na prowadzenie 4 : 3, którego nie oddali do samego końca meczu. Wielim zawiódł kolejny już raz, co powoduje spadek w tabeli. Teraz jest 10-ty z 17 punktami.
Trzeba chyba na poważnie zastanowić się, co się dzieje w zespole i gdzie podziała się forma z początku rozgrywek ?
�r�d�o: temat.net.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: alkmar |
|