Remis z liderem
Do Kretomina zespół łobeskich oldbojów przyjechał nastawiony na walkę o każdy metr boiska, bo tylko w ten sposób można było wyrwać z tego 'gorącego terenu' punkty. Goście zaczęli z wiatrem (miał być ich sprzymierzeńcem), ale to gospodarze w tej części gry byli zespołem groźniejszym. Atakowali 'skrzydłami', a ich napastnicy co rusz dochodzili do dogodnych sytuacji podbramkowych. Szczęście sprzyjało Światowidowi w kilku sytuacjach w pierwszej połowie, inna sprawa, że fartowi też trzeba pomóc i duża w tym zasługa Rośczaka. Łobzianie wypracowali sobie jedną 100% okazję na zdobycie gola, ale Zajączkowskiemu zabrakło zimnej krwi w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zrywu.
Druga połowa meczu przyniosła zmianę z grze Światowida, który nastawił się na utrzymanie gospodarzy z dala od pola karnego Rośczaka i spokojnym wyprowadzeniu piłki. Tym razem gospodarze mając za sprzymierzeńca wiatr przeliczyli się, ich próby strzałów z daleka były skutecznie blokowane zaś akcje kończyły się na linii obrony przyjezdnych. Światowid grał spokojniej co pozwoliło przenieść ciężar gry na połowę rywala i częściej zagrażać jego bramce.
Gra obu drużyn od 60 min. była przerywana częstymi faulami i niepotrzebną dyskusją wynikającą z niezrozumiałych decyzji sędziego, który nie mógł sobie poradzić z ostro grającymi zawodnikami. W efekcie czego mecz stracił na tempie i przypominał kopaninę. W końcówce spotkania swoje szanse mieli jeszcze gospodarze wykonując serię rzutów rożnych. Jednak tego dnia Rośczak 'zaczarował' swoją bramkę i zachował czyste konto. Światowida: Rośczak- Druch, Urbański,Serek, Włodarz, Blacharski, Drożdżewski, Rosiński, Krakus, Jabłoński, Zajączkowski, Sygnowski, Pawlak. relacjďż˝ dodaďż˝: eazy |
|