Chemik przegrywa w Świnoujściu
W rozegranym dzisiaj spotkaniu I-ligowa Flota Świnoujście wygrała z Chemikiem Police 3:1 (1:0).
Pierwsza bramka padła w 21 minucie z rzutu karnego po zagraniu ręką, a jej autorem Damian Krajanowski. Kolejne bramki padły w drugiej połowie. W 48 minucie podwyższył Jacek Magdziński. Tuż przed końcem spotkania, w 85 minucie na 3:0 gola zdobył Aleksander Liszczuk. Honorowe trafienie zaliczył w 87 minucie Marcin Wydurski. Chemik (I poł.): Wiśniewski - Krzyżanowski, Bieniek, Szałek Michał, Wronka (15' Baranowski), Brzeziński, Jóźwiak, Dutkiewicz, Szałek Mateusz, Erlich, Ciołek (25' Wydurski) Chemik (II poł.): Wiśniewski - Janicki, Kargol, Szałek Michał, Krzyżanowski, Dutkiewicz, Jóźwiak (53' Pachulski), Baranowski, Szałek Mateusz, Erlich, Wydurski Flota (I poł.): Gosiński - Fechner, Hrymowicz, Omar, Rygielski, Sojka, Łazar, Pietruszka, Speichler, Bikanow, Krajanowski Flota (II poł.): Gołębiewski - Chrzanowski, Omar, Łazar, Speichler, Hrymowicz, Krajanowski, Liszczuk, Magdziński, Sojka, Polak W rezerwie ponadto: Igor Kamiński, Marek Niewiada, Benewente Perez i Kamil Gołębiewski. Oba zespoły wykonywały zmiany hokejowe. Sędziowali: Tomasz Czyżyk - Marcin Czyżyk, Rafał Gładuń (ZZPN - Stargard Szczeciński) Bramki: 1:0 - 21 minuta - Damian Krajanowski 2:0 - 48 minuta - Jacek Magdziński 3:0 - 85 minuta - Aleksander Liszczuk 3:1 - 87 minuta - Marcin Wydurski Statystyki (Chemik - Flota): Strzały celne: 4 - 6 Strzały niecelne: 6 - 4 Faule: 7 - 20 Rzuty rożne: 3 - 10 Spalone: 5 - 3 Pogoda: zachmurzenie, -1 st. C Pierwsze minuty spotkania należały do Chemików. Najpierw strzelał Przemek Ciołek, słabo i po ziemi. Później w polu karnym uderzał Jarosław Jóźwiak. Szymon Gosiński z trudem sparował przed siebie. Doskoczył do niej Kamil Wronka, jednak mocne uderzenie przeleciało niedaleko spojenia słupka z poprzeczką. Zawodnik Chemika zaledwie po kwadransie gry z podejrzeniem naciągnięcia więzadeł krzyżowych musiał już opuścić boisko, w jego miejsce wszedł wychowanek Chemika Patryk Baranowski. W 20 minucie zrobiło się gorąco, po strzale z ostrego kąta Artura Sojki mokra piłka wyśliznęła się z rąk Mateusza Wiśniewskiego i wylądowała na rzucie rożnym. Po dośrodkowaniu zakotłowało się pod bramką, zaś piłka trafiła w rękę Mateusza Szałka. Sędzia spotkania bez wahania wskazał na punkt oddalony 11 metrów od bramki, zaś karnego wykorzystał Damian Krajanowski. Dwie minuty później po wrzutce w pole karne piłkę opanował Piotr Dutkiewicz, wycofał przed pole karne do Radosława Erlicha. Zawodnik Chemika skoncentrował się na sile uderzenia zamiast na celności i piłka przeleciała kilka metrów nad bramką. W 25 minucie doszło do kolejnego osłabienia Chemika, tym razem boisko opuścił Przemek Ciołek. Trener Czerniawski po meczu przyznał, że Przemek w trakcie biegu lekko skręcił staw skokowy i sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować pogłębienia kontuzji. W miejsce najlepszego strzelca zespołu (obok Marka Sajewicza) na boisko wybiegł Marcin Wydurski powracający w wypożyczenia do Wybrzeża Rewalskiego Rewal. W 33 minucie po wymianie podań między Drugą połowę spotkania zawodnicy Floty otworzyli bramką. Artur Łazar dośrodkował do Jacka Magdzińskiego, a ten głową uprzedził wychodzącego do piłki Wiśniewskiego. Chemik odpowiedział strzałami Baranowskiego i Wydurskiego, jednak oba nie miały szans znaleźć się w bramce Floty. W 57 minucie po dośrodkowaniu w polu karnym strzelał Aleksander Liszczuk, Mateusz Wiśniewski odruchowo stojąc przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Po chwili kolejne dośrodkowanie Floty sprokurowało zagrożenie, tym razem w polu karnym obrońcę zgubił Łukasz Polak. Na szczęście uderzenie z woleja było równie silne co niecelne. Później zawodnicy Chemika dwukrotnie dostawali się w pole karne Floty. Za pierwszym razem strzał Mateusza Szałka wylądował na bocznej siatce, po chwili próba zbyt głębokiego dośrodkowania Jóźwiaka znalazła się w rękach bramkarza. Tuż przed przerwą Aleksander Lidczuk wykorzystał dośrodkowanie i uderzając z nabiegu skierował piłkę do siatki. Trzybramkowe prowadzenie rozluźniło nieco Flotę i po dwóch minutach Marcin Wydurski umieszczając piłkę w siatce wykorzystał zamieszanie przed bramką Floty. Petr Nemec (trener Floty): W tej fazie wynik nie jest najważniejszy, teraz poszukujemy i testujemy nowych zawodników. Dobrze, że wygraliśmy bo wygrana to wygrana. Szkoda, że pogoda nie dopisała, przez to ciężko nam się grało. Cały tydzień mieliśmy problemy z treningami, napadał śnieg i nie udało na się trenować tego co chcieliśmy. Staraliśmy się, mieliśmy mecz pod kontrolą i na dobrą sprawę wynik mógł być nieco wyższy. Ważne, że wygraliśmy i ważne że trochę pobiegaliśmy. Marek Czerniawski (trener Chemika): Cenny sparing, graliśmy z drużyną która jest w górnej części I ligi. Potwierdziła to dzisiaj na boisku. Cieszę się, że dochodziliśmy do sytuacji podbramkowych. Martwi natomiast skuteczność, mamy miesiąc i będziemy pracować nad tym. Będziemy teraz pracować z piłkami, trening szybkościowy z akcentem strzeleckim. Cieszę się, że zagraliśmy dzisiaj bez respektu. www.chemik.police.pl relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|