Dwa oblicza zwycięstwa Iskry
W kończący się majowy weekend Golczewska Iskra podejmowała na własnym boisku Pioniera Żarnowo. Po pechowo przegranym meczu derbowym ze Zniczem Wysoka Kam., zawodnicy gospodarzy pałali chęcią rehabilitacji przed własną publicznością. Od pierwszych minut spotkania Golczewianie narzucili gościom swój styl gry. Wysoki pressing nakazany przez trenera Andrzejewskiego dał pożądany efekt i już w pierwszych 10 minutach spotkania.
Madej, Trepkowski i Nowak mogli pokonać bramkarza gości. Najbliższy celu był jednak K. Dobrowolski, który trafił w słupek bramki Żarnowian. Jednak po kwadransie indolencję strzelecką przełamał W. Trepkowski, który wykorzystał błąd bramkarza i dobił do pustej bramki, wypuszczoną przez niego piłkę. Bardzo dobrze prowadzący te zawody II-ligowy sędzia -J. Rynkiewicz wskazał na punkt środkowy.Po kilku minutach Trepkowski po raz drugi wpisuje się na listę strzelców, znowu dobijając strzał partnera, po wypuszczeniu piłki przez bramkarza gości.Po podwyższeniu prowadzenia gospodarze zaczęli spokojnie grać piłką zmuszają przeciwników do biegania.Przyjemnie było popatrzeć na przemyślane akcje Golczewian rozgrywane na kilkanaście podań. Nadal dużo zamieszania w szeregach gości wprowadzały rajdy prawą stroną S. Madeja i dokładne krzyżowe podania O. Rucińskiego. Właśnie jedno z tych podań wykorzystał ok. 30 min. spotkania M. Pawłowski,pokonując strzałem głową golkipera gości. Po kilku minutach swoją trzecią bramkę zdobył W. Trepkowski, pokonując zbyt daleko wysuniętego bramkarza, pięknym uderzeniem z woleja.
Druga połowa była gorsza w wykonaniu zawodników Iskry. Golczewianie nadal stwarzali wiele sytuacji pod bramką gości, ale zawodziła skuteczność. Strzały Nowaka,Trepkowskiego, Madeja, Dobrowolskiego i Kiełbasy były niecelne ,bądź blokowali je obrońcy Pioniera. Kilka razy również dobrymi interwencjami popisał się bramkarz gości.Golczewianie popełnili również kilka błędów w obronie, szczególnie z lewej strony, co wykorzystali Żarnowianie strzelając dwie bramki.Jednak zawodnicy z Golczewa ok. 80 minuty spotkania przełamali niemoc strzelecką. Po dobrym rozegraniu piłki w środku przez K. Pakułę i Dobrowolskiego, akcję Iskry zakończył plasowanym strzałem D. Bekman ustalając wynik spotkania na 5-2. Goście jeszcze w końcówce mogli zdobyć jedną bramkę z rzutu karnego, ale bardzo dobrą interwencją popisał się P. Przychodzeń broniąc strzał zawodnika Pioniera. Podsumowując można stwierdzić ,iż mecz ten miał dwa oblicza. W pierwszej połowie zawodnicy Iskry absolutnie dominowali na boisku, w drugiej natomiast mecz się wyrównał i goście stali się równorzędnym przeciwnikiem dla Golczewian. W następnym spotkaniu Iskra zagra z Błękitnymi w Trzygłowie. Zapraszamy wszystkich fanów futbolu do Trzygłowa w niedzielę 10 maja. relacjďż˝ dodaďż˝: jozek |
|