Zaledwie jeden dzień po tym jak poznaliśmy najlepszą drużynę w Polsce na boisko w Przewłokach wybiegły jedenastki miejscowej Jedności i Orkana Suchań. Mecz zapowiadał się na ciekawe widowisko gdyż zespół z Suchania podbudowany ostatnimi zwycięstwami z wyżej notowanymi rywalami chciał podtrzymać korzystną serie zwycięskich spotkań. Natomiast Jedność liczyła, że atut własnego boiska będzie pomocny i w tym meczu.

Już od samego początku zawodnicy z Suchania starali się zawęzić pole gry co skutkowało dużą ilością walki w środku pola. Kilka odbiorów w tej strefie boiska były kończone strzałami z odległości na bramkę strzeżoną przez bramkarza z Przewłok, jednak bez skutku. Gdy to nie przynosiło to skutku Orkan oparł swoją grę na skrzydłach.

I po jednej z takich akcji piłkę na jedenastym metrze dostaje Piotr Lulek i płaskim strzałem lewą nogą wyprowadzając Orkan na prowadzenie. Była to końcowa cześć pierwszej połowy. Warto wspomnieć, że sporadyczne ataki Jedności można było policzyć na palcach jednej ręki. Pierwsza połowa zakończyła się bez zmiany rezultatu. Negatywna postacią te części gry był sędzia główny, który miał spore problemy z opanowaniem nerwowej sytuacji na boisku.

Druga połowa już od samego początku przypominała stylem gry obu zespołów pierwszą cześć spotkania. Orkan skupił nieco większą uwagę na grze w destrukcji wyprowadzając przy tym groźne kontrataki. Bardzo aktywni przy tych akcjach byli Grzegorz Szubert, który był najczęściej faulowanym zawodnikiem na boisku i wspomniany już Piotr Lulek. Natomiast wszelkie akcje ofensywne Jedności nie przynosiły im żadnych korzyści. Mecz do samego końca przebiegał w podobnym tempie. Taki sam pozostał także wynik spotkania co pozwoliło zespołowi z Suchania na odniesienie kolejnego zwycięstwa.

ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne