Sprawiedliwy remis
W Sobotę 2.05.2009r.o godz. 16:00 na boisku w Brzesku miejscowy Sęp podejmował godkowską Spartę. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie tym bardziej że Sęp musi łapać punkty bo zajmował ostatnie miejsce w ligowej tabeli przed tą kolejką natomiast Sparta w ostatnich 3 spotkaniach zdobyła 7pkt i jej forma wyraźnie poszła do góry. Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy którzy na początku meczu stwarzali sobie podbramkowe sytuacje. W 15 min spotkania z boiska wyleciał zawodnik gości który napomniany żółtą kartką za krytykę orzeczeń sędziego nic sobie z tego nie zrobił i dalej osądzał pracę arbitra, ten długo nie myśląc pokazał mu drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę za zachowanie.
Sparta grała w osłabieniu. Sęp wciąż atakował, ale nie potrafił wykorzystać stworzonych przez siebie sytuacji. Wreszcie do głosu zaczęła dochodzić drużyna gości, która bardzo mądrze i szybko kontrowała. Ale także bez skutecznie i do przerwy był wynik remisowy 0:0. Druga część spotkania to jeszcze więcej walki na boisku a także sytuacji podbramkowych. Osłabieni goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie po bardzo dobrze wykonanym rzucie wolnym przez Kaliszuka, który wspaniałym strzałem w okienko pokonał bramkarza. Kiedy wydawało się że Sparta kontroluje grę to gospodarze zdobyli bramkę z rzutu karnego po nieumyślnym faulu w polu karnym Jabłońskiego na zawodniku Sępa i było 1:1. Gospodarze po tej bramce ruszyli do ataku i uwierzyli, że można ten mecz zwyciężyć. I udało się zdobyć bramkę na 2:1 z rzutu rożnego po ewidentnym błędzie obrońców z Godkowa. Podrażnieni tą bramką goście rzucili się do ataku. Raz po raz spustoszenie w szeregach obrońców z Brzeska wprowadzał Miksiewicz, który bardzo się wyróżniał w tym spotkaniu. Wreszcie jedna z jego akcji z prawej strony boiska przyniosła bramkę kiedy to ośmieszając 3 zawodników gospodarzy zagrał wzdłuż bramki a tam nie fortunnie interweniował jeden z obrońców Sępa, który wpakował piłkę do własnej bramki i było 2:2.Do końca meczu pozostało 5 min a Sparta dalej atakowała i miała groźne sytuacje. Bohaterem meczu mógł zostać wprowadzony chwilę wcześniej Surmacz, który po indywidualnej akcji próbował dograć dla Kaliszuka i wyłożyć mu piłkę na tacy ale w ostatniej chwili rozpaczliwie interweniujący obrońca z Brzeska wybił piłkę. Tak więc wynik remisowy 2:2. Sparta mimo osłabienia pokazała że potrafi walczyć do końca i zagrać bardzo dobre spotkanie, natomiast Sęp zaprezentował się także bardzo dobrze bo udowodnił że nie złożył jeszcze broni i będzie walczyć do końca o utrzymanie.
relacjďż˝ dodaďż˝: Dnr8 |
|