Bardzo ciekawy mecz odbył się w Gryfinie na stadionie miejscowego Energetyka Gryfino. Ten właśnie klub bardzo skomplikował sobie sytuację w tabeli z powodu dzisiejszego remisu z Gryfem Kamień Pomorski. Energetyk od początku dominował na boisku lecz pierwszą sytuacje mieli zawodnicy Gryfa. Po dośrodkowaniu w pole karne głową uderzył zawodnik z Kamienia ale fantastyczną interwencją popisał się Paweł Horodyski. Pierwszą bramkę dla Energii strzelił Łukasz Deptuła strzelając w róg bramki. Ta bramka zmobilizowała piłkarzy Energetyka i zdawało się ze Energia rozniesie w pył Gryfa. Na 2:0 podwyższył Marcin Łapiński. Po przerwie cały cały czas przeważał Energetyk ale na 2:1 strzelili zawodnicy z Kamienia. Od tego czasu mecz stawał się coraz brzydszy i gry w 89 minucie kibice oczekiwali końcowego gwizdka sędziego załamali się oni na całego. Gryf doprowadził do remisu a chwile później sytuacje 100% miał Robert Sliwiński który wcześniej także nie trafił na pustą bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.