W piękną słoneczną pogodę o godz.15:00 na stadionie w Trzebieży miejscowy Rybak podejmował Jeziorak Szczecin. Goście przyjechali do Trzebieży z myślą że trzy punkty zabiorą ze sobą do domu jednak piłkarze Rybaka na własnym obiekcie to bardzo silny zespół, który od samego początku spotkania starał się to udowodnić. Pierwsza połowa była mało interesująca gra środkiem pola i nieliczne strzały na bramkę obydwu zespołów. Najlepszą okazje Rybak stworzył w 30 minucie jednak zabrakło ostatniego słowa i górą ze starcia wyszli piłkarze Jezioraka.

Goście natomiast stworzyli fantastyczną sytuacje po prostopadłym podaniu Szymańskiego do Marcina Kusy który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i uderzył źle bo nad bramką bramkarza z Trzebieży. Chwilę później po dobrej akcji prawą stroną Kusa dostaje piłkę w polu karnym uderza z główki ale góra bardzo dobrze dysponowany w tym dniu bramkarz Rybaka. Do przerwy było więc 0:0.

W drugiej połowie atakami napierał Jeziorak aż do 60 minuty kiedy to zawodnicy Rybaka stwarzają sytuacje meczową Lipka podaje do swojego partnera z ataku, który na 18 metrze próbuje minąć bramkarza Jezioraka, jednak ten taranuje zawodnika z Trzebieży i sędzia pokazuje słuszną czerwoną kartkę a Jeziorak gra w dziesięciu. Na bramkę staję wracający po kontuzji do zespołu Tomasz Trela i od razu dobrze interweniuje po strzałach zawodników z Trzebieży. Akcja która przyniosła gościom bramkę na wagę 3 pkt. odbyła się w 75 minucie spotkania kiedy podanie Zajnera trafia do Chlibyka, który mija dwóch obrońców i dogrywa na piąty metr do Marcina Kusy który zdobywa upragnionego gola. Jeszcze jedną dobrą okazje mieli gospodarze ale Jeziorak wyszedł obronną ręką.