Ciekawy mecz na Siedleckiej.
Mecz rozpoczął się z pół godzinnym opóźnieniem. Z powodu braku karty zawodniczej, bramkarza seniorów Vielgovii Karola Matusiaka, zastąpił bramkarz juniorów Marcin Piasecki, który rozegrał w barwach seniorów Vielgovii chyba swój najlepszy mecz. Obronił między innymi rzut karny, co było sporą niespodzianką, gdyż wszyscy liczyli się z utratą przez drużynę Vielgovii gola.
Piłkarze Vielgovii nieźle radzili sobie przez cały mecz. Braki techniczne nadrabiali ambicją i wolą walki. Dzięki tym przymiotom i dobrym interwencjom Piaseckiego pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0.
Po przerwie mecz był rozgrywany w szybkim tempie, a gra w większości toczyła się w środku boiska. Trwało to do 59 minuty. W 59 minucie piłkarz Chemika urwał się obrońcom i z piłką pomknął na bramkę Vielgovii. Będąc już blisko bramki, z lewej strony Piaseckiego, został podcięty przez biegnącego za nim Olechowskiego. Pani sędzia odgwizdała faul. Olechowski zobaczył żółty kartonik, a sędzina wskazała na 11 metr. Pewnie rzut karny wykorzystał Marcin Piotrowski i zrobiło się 1:0 dla Chemika. Piłkarze Vielgovii rzucili się do odrabiania strat i mało brakowało, a to by się im udało. Piłkarz Vielgovii pociągnął piłkę prawą stroną i z dosyć ostrego kąta strzelił na bramkę policzan. Piłka odbiła się od słupka i poleciała wzdłuż bramki Chemika wprost do nadbiegającego Boguszewskiego. Ten zamiast lekko skierować piłkę do pustej bramki huknął z całej siły i piłka poleciała za końcową linię, daleko od bramki. W 67 minucie Krawackiego zastąpił Tomaszewski. W tym czasie Vielgovia przeprowadziła kolejny atak. Tym razem Andrzej Jendrysiak będąc już w polu karnym mocno strzelił, ale piłka zamiast w światło bramki poszybowała „Panu Bogu w okno”. Oczywiście piłkarze Chemika cały czas groźnie atakowali naszą bramkę. Po jednym z takich ataków, piłkarza Chemika będącego z piłką w polu karnym, sfaulował Maciej Kaczmarek. Ujrzał za to swoją drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę. Było to w 74 minucie. Właśnie ten drugi rzut karny obronił Marcin Piasecki. W 82 minucie szybkiego Woźniaka zmienia Paweł Turów. Tuż po tej zmianie, w 83 minucie, drugą bramkę dla Chemika zdobywa Adrian Skrętny. Nasi piłkarze nie zdążyli jeszcze dobrze otrząsnąć się z utraty drugiego gola, gdy szybki atak Chemika w 84 minucie przynosi im trzeciego gola. Tym razem na listę strzelców wpisuje się Michał Maśniak. W 89 minucie za Szymoniaka wchodzi Tomek Turów, ale nie przynosi to żadnego efektu, gdyż Pani sędzia po upływie paru chwil odgwizduje koniec meczu. relacjďż˝ dodaďż˝: oleko |
|