Sen o Victorii...
Nie ma czasu na odpoczynek. Liga nabiera tempa i wchodzi powoli w decydującą fazę. Już jutro „Waleczne Serca” w Koronowie powalczą o kolejne punkty. Teoretycznie wydaje się, że przeciwnik nie powinien sprawić większych problemów naszym piłkarzom. Jednak jak pokazała liga, każda kolejna przynosi niespodzianki. Dlatego nasz zespół jedzie w pełni skoncentrowany i z dużym szacunkiem do rywala, aby zacząć pasmo wygranych.
Kotwica zremisowała, Victoria przegrała
Wielka chęć zwycięstwa jakby sparaliżowała naszych piłkarzy. W 4. meczu tylko zremisowali, bo przeciętnym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec. Z kolei rywale, ostatnia drużyna ligi nawet prowadzili w wyjazdowym meczu w Wągrowcu, by ostatecznie przegrać 2:4. Nie można jednak rywali lekceważyć, którzy m.in. w poprzednim meczu u siebie pokonali Chemika Police 2:0. Victoria strzeliła dotychczas 16 bramek tracąc 40. Mają na swoim koncie 4 zwycięstwa, wszystkie odniesione na własnym boisku. Nie myśleć o wyniku Piłkarze skupiając się na najbliższym meczu nie chcą myśleć o końcowym wyniku. - Może ta ogromna chęć zwycięstw nas paraliżuje, bo faktycznie to co wykonujemy na treningach nie pokrywa się z meczami. Teraz nie chcemy myśleć o końcowym rezultacie, a zwyczajnie skupić się na swojej grze. To na pewno powinno przynieść nam lepsze rezultaty - mówią zgodnie piłkarze naszej drużyny. Jesienią skromne zwycięstwo, jak będzie teraz? W poprzedniej rundzie na kołobrzeskim obiekcie nasi piłkarze pokonali Victorię 1:0. Bramkę na wagę 3. punktów w 55. minucie strzelił Filip Sysio. W tym meczu trener Tomasz Arteniuk nie będzie mógł skorzystać z nadal kontuzjowanych Małkowskiego, Malinowskiego i Teśmana, którzy przechodzą coraz intensywniejszą rehabilitację. Do zdrowia natomiast wrócili Przemysław Rawa i Jonasz Kempa. Początek meczu jutro o godzinie 16.00.
�r�d�o: www.kotwicakolobrzeg.info
relacjďż˝ dodaďż˝: denis |
|