Porażka na pożegnanie
Nie tak miało wyglądać pożegnanie z I Ligą w wykonaniu szczypiornistów Pogoni Handball Szczecin. Po katastrofalnej końcówce szczecinianie przegrali 28 - 34 (13-18).
Ostatnie spotkanie w sezonie dla obydwu drużyn było niezwykle ważne. Goście jeszcze nie do końca byli pewni utrzymania w lidze, natomiast gospodarze chcieli pozostawić po sobie dobre wrażenie. Jednak jak się później okazało miejsce na zapleczu Ekstraklasy z taką grą po prostu im się nie należało, a ostatnie minuty spotkania idealnie odzwierciedlały wyniki i postawę szczypiornistów w przekroju całego sezonu. Spotkanie ułożyło się dla szczecinian idealnie. Po 4 minutach gry i bramkach Pawła Białego Pogoń Handball prowadził 2:0. Niestety 2 minuty później gospodarze przegrywali już 2:3.
Wyrównana walka trwała do 15 minuty, kiedy to z karnego wyrównał Paweł Krupa. W kolejnych 8 minutach do bramki trafiali tylko zawodnicy z Elbląga. W 23 minucie na tablicy wyników było 8:14. Sygnał do odrabiania strat dał Grzegorz Marcinkian, który wraz z Pawłem Pawłaszkiem w końcówce pierwszej połowy trzymali grę w ataku szczecińskiej siódemki. Na przerwę gospodarze schodzili przegrywając różnicą 5 bramek 13:18.
W drugiej połowie w składzie szczecinian doszło do istotnej zmiany. Słabiej dysponowanego na środku rozegrania Marcina Hofmana zastąpił debiutujący przed własną publicznością Łukasz Kuczyński. Zawodnicy Pogoni Handball z mozołem zaczęli odrabiać straty. W 38 minucie przegrywali różnicą 3 bramek, w 42 minucie zniwelowali różnicę do 2 oczek. Długo wyczekiwany remis nastąpił w 50 minucie spotkania. Kiedy wydawało się, że szczecinianie mają już przeciwników na widelcu zaczęły przypominać o sobie podstawowe błędy A to niezłapane piłki, nieskuteczne akcje, czy podania wprost na kontrę przeciwnikom. W 56 minucie zawodnicy Pogoni Handball wyszli na prowadzili 28:27 i mieli piłkę w ataku. Niestety stracili ją, a później jeszcze 7 bramek z rzędu i ostatecznie przegrali 28:34. Szczecinianie żegnają się z pierwszą ligą z niesmakiem. Przegrali wygrany mecz. Można powiedzieć, że stało się to tradycją. Miejmy nadzieję, że w drugiej lidze będą już tylko wygrywać i po roku nieobecności wrócą do z powrotem do 1 Ligi. Teraz przyjdzie czas na podsumowania i ewentualne zmiany kadrowe. W hali przy ulicy Twardowskiego widzimy się dopiero pod koniec września. Pogoń Handball: Wężyk, Śrudka - Krupa 9, Pawłaszek 5, Marcinkian 5, Biały 4, Kuczyński 2, Smuniewski 2, Hofman 1, Szymaniak, Wolski, Guzek
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kaczka |
|