Pierwsze zwycięstwo akademików w 2009 roku
Początek spotkanie nie wskazywał na późniejszą dominację akademików z Koszalina. Na pierwsze cztery punkty George'a Reese'a trójką odpowiedział Przemysław Frasunkiewicz, a faulowany pod koszem Ime Oduok nie potrafił zamienić rzutów wolnych na punkty. Przez początkowe pięć minut gra toczyła się wyrównanie, a na tablicy widniał remis (6:6) lub minimalne prowadzenie gospodarzy (10:9). Kluczowym momentem okazały się dwa rzuty z dystansu Javiera Mojiki - koszalinianin w niespełna trzydzieści sekund zdobył sześć punktów i dał swojej drużynie pierwsze znaczące prowadzenie 15:10. Poderwany AZS nie rezygnował z prób trafiania z dystansu. Pierwszą trójkę rzucił Reese, pod koszem punkty dorzucił Oduok a Mojica znów zbombardował kosz rywala z obwodu. W efekcie Akademicy mieli już jedenaście oczek przewagi (23:12). Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 25:15.
W ciągu drugiej kwarty ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Mariusz Bacik oraz Grzegorz Arabas. Bacik, który jak się później okazało grał z kontuzją, pod koszem był nie do zatrzymania. Filar Polonii zdobył aż 11 punktów. AZS-owi trójki wpadały jak na zawołanie - obok Arabasa trafiali także Mojica oraz Łukasz Diduszko. Prowadzona przez Bacika Polonia robiła co mogła, by zniwelować stratę do koszalińskiego zespołu.Ostatecznie udało jej się wygrać tę kwartę 18:17 i zmniejszyć prowadzenie rywala do dziewięciu oczek (42:33 dla AZS-u). Drugą połowę meczu Polonia rozpoczęła uskrzydlona. Efekty były widoczne już po dwóch minutach. Warszawscy Amerykanie zagrali zespołowo i serią 9:0 doprowadzili do remisu 42:42. Koszalińscy trenerzy zmuszeni byli zrobić swoim zawodnikom przerwę, na boisku zjawił się też Jeff Nordgaard. Pomogło. Pod koszem znów skuteczny był Oduok, a piękna trójka Reese'a wyprowadziła koszalinian na siedmiopunktowe prowadzenie (49:42). Do końca kwarty w natarciu znajdował się AZS, a efektowne wejście pod kosz Grzegorza Arabasa i dwa punkty równo z syreną dały koszalinianom znaczącą przewagę - po trzydziestu minutach gry AZS prowadził 67:53. Początek czwartej kwarty pokazał, że Akademicy nie dadzą sobie odebrać wygranej. Kiedy AZS osiągnął już ponad 20 oczek przewagi (90:66), do gry desygnowani zostali Paweł Bogdan oraz Piotr Urbański. Ten ostatni przypieczętował wygraną, zdobywając dwa punkty i ustalając wynik spotkania na 92:71. Polonia Warszawa - AZS Koszalin 71:92 (15:25, 18:17, 20:25, 18:25) Polonia: Mariusz Bacik 12, Kevin Johnson 12, Przemysław Frasunkiewicz 10, Michael Ansley 10, Greg Harrington 9, Jitim Young 6, Marcin Nowakowski 5, Hubert Radke 4, Dariusz Aziewicz 2, Miłosz Ludwin 1, Michał Przybylski 0. AZS: Javier Mojica 32, George Reese 21, Grzegorz Arabas 14, Ime Oduok 11, Dante Swanson 6, Łukasz Diduszko 3, Przemysław Łuszczewski 3, Piotr Urbański 2, Adam Metelski 0, Paweł Bogdan 0, Igor Milicic 0, Jeff Nordgaard 0. własne / koszykarski.pl relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|