Festiwal bramek
Kanglida Gorzów Wielkopolski przyjechała do Szczecina w bardzo okrojonym składzie i była tylko tłem dla dobrze dysponowanych Portowców. W meczu sparingowym 2x20 min nasi futsaliści dobyli 13 bramek, tracąc tylko dwie. – Nie do końca jestem z tego sparingu zadowolony. Taka gra jest dobra, aby ogrywać młodzież. Ciągle nie możemy zagrać w optymalny składzie – komentuje trener Pogoni 04 Kazimierz Biela. W Pogoni zabrakło Dąbrowskiego, Wydmuszka, Marcyniuka, Kieliszka, Kubraka, Patryka Konopki oraz Sebastiana Kolca. Dobrze zaprezentował się nowy nabytek granatowo-bordowych Rafał Andruszko, strzelec trzech bramek (14’, 26’, 28’). – Wiem, że jeszcze trochę mi brakuje, głównie w ustawieniu, ale na obozie postaramy się z trenerem to nadrobić – mówi 'Andrut'. Oprócz niego do gorzowskiej bramki trafiali: Paweł Jatczak (11’,33’), Łukasz Piasecki (18’, 25’, 27’), Łukasz Żebrowski (23’, 29’), Tomasz Mendak (25’, 40), Rafał Gnap (39’).
Naszych futsalistów teraz czeka obóz w Dziwnowie. Będą tam przebywać do niedzieli. – Tylko na to nas stać – mówi rozżalony Maciej Karczyński, prezes Pogoni 04. – Zresztą i tak dobrze, że na tyle. Dziękuję firmie Agryf, która sfinansowała nam ten pobyt. Liczy się każda pomoc – dodaje prezes. Klub jest w trudnej sytuacji. Działacze podnieśli poprzeczkę zarówno sobie jak i piłkarzom. Cel w tym sezonie to górna połówka. Czołowi zawodnicy podpisali kontrakty i mają skupiać się tylko na grze na hali. Budżet jednak ciągle nie jest dopięty. Sponsorzy albo się wycofali, albo ciągle trwają rozmowy. Początek sezonu już za niecałe trzy tygodnie. własne relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|