Morze Bałtyk wciąż na fali
W trzecim z rzędu, wyjazdowym spotkaniu siatkarze szczecińskiego Morza Bałtyk pokonali MKS Cuprum Lubin 1:3 (19:25, 26:28, 25:23, 23:25).
W ocenie trenera Zdzisława Gogola było to najsłabsze spotkanie w wykonaniu jego podopiecznych, spośród dotychczas rozegranych meczów. Przeciwnik zagrał jednak na tyle słabo, by to Morze mogło zejść z parkietu w glorii zwycięstwa. Nad popełnionymi błędami trzeba jednak ciężko pracować i wyeliminować je z gry, bo kolejni przeciwnicy mogą nie być już tak „łaskawi”. Mecz szczecinianie rozpoczęli od mocnego uderzenia, szybko zdobywając trzy punkty z rzędu. Pozwolili jednak rywalom, za sprawą bardzo dobrej gry Adama Pietrzaka, najpierw wyrównać (9:9), a później objąć prowadzenie 11:9. Po czasie, o który poprosił trener Zdzisław Gogol, szczecinianie ostro wzięli się do pracy. Jednak momenty dobrej gry przeplatali słabszą dyspozycją, w efekcie czego doszło do bardzo nerwowej końcówki. Dwa punkty Marcina Kozara (w tym as serwisowy) sprawiły, że bliżej zwycięstwa byli gospodarze, którzy objęli prowadzenie 23:21. Morze Bałtyk, zmobilizowane po drugiej przerwie na żądanie, okazało się skuteczniejsze i dzięki atakom Artura Kulikowskiego i Konrada Paśnika wygrało pierwszą partię 23:25. Drugi set to kilkukrotne ucieczki lubinian i skuteczne pościgi Morza Bałtyk. To set licznych błędów, które ponownie doprowadziły do dramatycznej końcówki, w której ponownie górą byli goście. Morze przegrywało już 22:19, ale błędy zaczął popełniać Cuprum Lubin. As serwisowy Dawida Michora wyrównał stan na 23:23 i wtedy rozpoczęła się prawdziwa walka, w której wciąż o punkt lepsi byli gospodarze. Potrójny blok na Adamie Pietrzaku dał szczecinianom prowadzenie, a kropkę nad „i” postawił Konrad Paśnik. W trzeciej partii zawodnicy toczyli wyrównaną walkę do stanu 17:17. Słabsza dyspozycja w ataku zawodników Morza Bałtyk dała Cuprumowi prowadzenie 20:17. Morze wprawdzie wyrównało na po 21, ale po chwili znów pozwoliło uciec rywalom na 2 punkty. Niestety tym razem szczecinianom nie wyszło to, co w dwóch poprzednich partiach się udawało - efektywna końcówka. Tym razem lepsi okazali się gospodarze, którzy po ataku Marcina Kozara wygrali trzeciego seta 25:23. Czwartego seta Morze Bałtyk rozpoczęło z Pawłem Kolcem, który zastąpił Artura Kulikowskiego, a Cuprum Lubin z Bartłomiejem Wojnowskim na rozegraniu. Do stanu 7:7 toczyła się wyrównana walka, potem Morze powoli zaczęło zbierać punkty i uzyskiwać coraz większą przewagę. Pomimo wysokich wymagań, jakie postawili zawodnicy Cupruma, Morze kontrolowało przebieg tej partii. Po niespełna dwóch godzinach mecz zakończył blok szczecinian na Adamie Pietrzaku. Cuprum: Zwierko, Dykas, Płotnicki, Oczkowski, Kozar, Pietrzak, Malec (l) oraz Buko, Wojnowski, Sosiński, Pawlik. Morze Bałtyk: Cichosz T., Paśnik, Glinka, Michor, Kulikowski, Sylla, Cichosz Ł. (l) oraz Milczarek, Kwaśniak, Kolec morzebaltyk.pl relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|