»z newsa« Nerwowo ale szczęśliwie
Takich emocji na parkiecie hali polickiego Chemika nie widzieliśmy już dawno.
Chociaż początek spotkania z AZS AWF Poznań i cały pierwszy set, toczony pod dyktando gospodyń, zwiastował raczej pewne zwycięstwo PSPS, koleje następnych partii były absolutnie zaskakujące. Drugi i trzeci set to przedziwne przegrane Chemika, który potrafił prowadzić w pierwszych fazach partii nawet 7 punktami. Boli mnie serce bo nie można tak grać. Gra się świetnie przez jakiś czas, a później zaczyna się taką kaszanę. To jest bardzo złe. Myślę, że musimy popracować nad koncentracją bo tu mamy największe braki chyba, a to co wyprawiają dziewczyny z piłkami przechodzącymi to nie da się opowiedzieć bez użycia niecenzuralnych określeń – mówił tuż po spotkaniu zadowolony, ale poddenerwowany szkoleniowiec PSPS Mariusz Bujek. Wkrótce więcej informacji oraz fotorelacja. własne relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|