Przełamanie Pogoni Barlinek
Pogoń Barlinek odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie 2008/2009, pokonując na własnym boisku Vinetę Wolin 2:1 (0:1). Bramki dla Pogoni zdobyli P. Kochan w 55min z rzutu karnego i M. Guraj w 58min, dla Vinety Ł. Tubacki w 5min.
Mecz rozpoczął się bardzo źle dla gospodarzy, którzy już w 5min stracili bramkę. Łukasz Tubacki po szybko wyprowadzonej kontrze znalazł się w sytuacji sam na sam z K. Piwińskim i pewnie pokonał bramkarza Pogoni. Piłkarze z Barlinka długo nie mogli otrząsnąć się po straconej bramce, dopiero w 14min stworzyli pierwszą groźną sytuacje podbramkową, jednak K. Boroń dwukrotnie z ostrego kąta trafiał w bramkarza Vinety. Minutę później mocny strzał D. Suterskiego z 25m pewnie obronił Reszkis. W 34 min mogło być już po meczu na strzał w 20 zdecydował się J. Tarka, piłka trafiła jednak w poprzeczkę barlineckiej bramki. W przerwie meczu w szatni gospodarzy doszło do męskiej rozmowy. Trener J. Świercz zaryzykował dokonując dwóch zmian. Strzałem w dziesiątkę było wprowadzenie do gry juniora Ł. Gieńca, dla którego był to debiut na IV ligowych boiskach. Obrońcy Vinety mieli duży problem z upilnowaniem bardzo szybkiego młodego napastnika Pogoni. W 54min Ł. Gieniec wpadł z piłką w pole karne gości i został sfaulowany. Sędzia bez wahania wskazał na 11metr, a pewnym egzekutorem rzutu karnego był P. Kochan. Niestety Ł. Geniec po faulu nie doszedł do pełnej sprawności w 66min musiał opuścić boisko. W 58min Pogoń zdobyła jak się później okazało zwycięską bramkę, Guraj po otrzymaniu piłki od A. Piaseckiego strzelił z 18m i piłka tuż przy słupku trafiła do bramki gości. W 66min gospodarze mogli zdobyć trzeciego gola, jednak Reszkis zdołał instynktownie obronić strzał P. Kochana z ostrego kąta. Ostatnie dwadzieścia minut meczu to bezskuteczne próby gości na zdobycie wyrównującej bramki. Akcje piłkarzy z Wolina kończyły się przeważnie na 20m przed bramką Pogoni. www.mksbarlinek.vel.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|