Kibice na stadionie przy ul. Bandurskiego obejrzeli dziś niezwykle wyrównany, a pod koniec również niezwykle emocjonujący pojedynek.

W pierwszej połowie przeważała Pogoń Barlinek, która prezentowała lepszą organizację środka pola i miała pomysł na grę. Gracze z Barlinka przeprowadzili kilka dobrych akcji z pierwszej piłki. Właśnie po jednej z nich padł gol dla Pogoni - Kochan wypuścił Duraja na lewym skrzydle, a ten popisał się świetną wrzutką w pole karne i Kochanowi nie pozostało już nic innego jak tylko umieścić piłkę pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Młynarczyka.



W drugiej połowie więcej z gry miała Stal. Wyrównanie padło po fenomenalnym strzale Czyżewskiego bezpośrednio z wolnego. Uderzona płasko po ziemi z ok. 25 m piłka kompletnie zaskoczyła golkipera gości. Po zdobyciu bramki Stal złapała wiatr w żagle i rzuciła się z determinacją do ataku. Zwycięskiego gola szczecinianie zdobyli na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. W zamieszaniu podbramkowym piłkę z najbliższej odległości wpakował do bramki Juszczyk. Zwycięstwo Stali Szczecin mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale po kontrze przeprowadzonej w doliczonym czasie gry Juszczyk trafił tylko w słupek.