Rekordowe zwycięstwo Iny Ińsko
Przed niedzielnym spotkaniem zawodnicy z Ińska mieli kilka spraw do udowodnienia. Pierwszą rzeczą było odbudowanie zaufania u swoich kibiców by po serii 2 porażek na własnym terenie - teraz skutecznie powalczyć o 3 punkty. Druga rzecz to sprawić radość trenerowi, który po dość niespodziewanych problemach ze zdrowiem powoli wraca do siebie. Pierwszy raz w tym sezonie trener Skrobiński dysponował 18-stką zawodników. Była to najsilniejsza ekipa jaką trener może posiadać w tej rundzie. Nie zabrakło Łukasza Żebrowskiego jak i powracającego z pobytu za granicą Piotrka Szymczaka. W bramce tym razem ujrzeliśmy Kubę Furmana, który przy czerwonej kartce w ostatnim meczu Łukasza Warachowskiego stanął między słupkami. Goście natomiast po problemach z kartą badań bramkarza przystąpili do spotkania bez ławki rezerwowych oraz z zawodnikiem z pola w bramce. Jak się później okazało - młody skład zespołu z Wielgowa nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z zespołem z Ińska. Niespodziewanie jednak to goście od pierwszych minut ruszyli do ataku. Ich starania szybko przyniosły skutek, bo oto Kuba Furman niedokładnie wybił piłkę z 5 metra, napastnik gości nie atakowany przez żadnego obrońcę przejął piłkę - co w konsekwencji skończyło się celnym strzałem Dawida Toboła i niespodziewanie mamy 0:1. To tylko zmobilizowało Inę do walki. W 10 minucie piłka zostaje wycofana na 35 metr do Michała Furmana - a ten pięknym strzałem trafia w poprzeczkę. W 13 minucie Radek Drozd w sytuacji sam na sam nie trafia czysto w piłkę, a chwilę potem Grzegorz Adamek przy próbie dośrodkowania ostatecznie piłką trafił w słupek. Kilka minut później z dobrej strony pokazał się Łukasz Żebrowski, mijając bez problemu kilku zawodników Vielgovii, miękko wrzucił piłkę na głowę Witka Klyma, który na raty - ale skutecznie pokonuje bramkarza gości. Po zdobyciu bramki Ina nie zwalniała tempa - a Vielgovia ograniczała się tylko do obrony. w 25 minucie kapitan ińskiej drużyny - Marek Safarzyński - wychodzi na czystą pozycję jednak trafi piłkę. Następnie po rzucie rożnym strzał w poprzeczkę oddaje Michał Klym. Po ponad 30 minut gry Żebrowski nieprzepisowo zatrzymywany jest w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazuje na 11 metr. Rzut karny pewnie wykonuje Tomasz Skibiński i to Ina w tym meczu wychodzi na prowadzenie. Swoje okazje mają jeszcze Adamek i ponownie Skibiński, by po chwili Adamek w sytuacji sam na sam strzela swoją 1 bramkę w tym sezonie. W ostatnich sekundach 1 połowy Ina jeszcze bardziej może dobić przeciwnika - gospodarze wychodzą z akcją 3 na 1 - jednak Skibiński przy próbie oddania strzału jest blokowany przez obrońców - choć gdyby podał piłkę do wchodzących w pole karne Michała Klym czy Radka Drozda - z pewnością padłaby bramka. Wynikiem 3:1 kończy się pierwsza połowa meczu. Obraz gry w drugiej części spotkania niewiele się zmienił. To Ina atakowała, a mimo beznadziejnego wyniku Vielgovia wyprowadzała może nieliczne, jednak groźne i skuteczne kontrataki. Wynik na 4:1 podwyższa Skibiński a kolejną asystę zalicza Łukasz Żebrowski. 56 minuta to rzut wolny dla gości - mocne uderzenie i piłka zatrzymuje się na poprzeczce Furmana. Dalej Witek Klym widząc źle ustawionego bramkarza - oddaje strzał z 25 metrów - piłka ląduje w siatce Vielgovii. 6:1 to już bramka Radka Drozda z rzutu karnego po fauli na Safarzyńskim. Za chwilę goście zdobywają bramkę po stałym fragmencie gry i zlej pułapce offsidowej obrońców Iny. 7:2 to kolejny celny strzał Drozda - asystuje Michał Furman. Swoją debiutancką bramkę w meczu ligowym Iny zdobywa Paweł Schodowski - asystentem po raz kolejny jest Łukasz Żebrowski. Wynik ustala rezerwowy Piotrek Szymczak, który zostaje obsłużony świetnym podaniem od Drozda, który wcześniej minął 2 obrońców gości. Jeszcze podczas meczu goście mieli sporo uwag co do pracy sędziego głównego za co zostali ukarani żółtymi kartkami. Wybitnie nie popisał się jednak kapitan gości - który przez cały okres drugiej połowy ubliżał sędziemu liniowemu - za co w konsekwencji pod koniec spotkania wyleciał z boiska. Trener gości również nie szczędził słów sędziemu głównemu, który zamiast pogodzić się z porażką - szukał winnych gdzie indziej. Ina Ińsko - Vielgovia Wielgowo 9:2 (3:1) Strzelcy bramek: - Tomasz Skibiński 2 - Radosław Drozd 2 - Witold Klym 2 - Piotr Szymczak - Grzegorz Adamek - Paweł Schodowski Żółta kartka: - Witold Klym Skład Iny: J. Furman - M. Furman, Babik, Szymański, W. Klym - Adamek (55' P. Żebrowski), Safarzyński (65' Schodowski), Ł. Żebrowski, Drozd - Skibiński (65' Szymczak), M. Klym (55' Gorajewski) Rezerwa: Banasiewicz, Schodowski, Czempiński, Szymczak, Mastalski, P. Żebrowski, Gorajewski pyzacz / www.inainsko.fc.pl relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|