Rezerwy Chemika skromnie pokonują Dąbrovię
W sobotnie popołudnie rezerwy Klubu Piłkarskiego Chemik POLICE rozegrały 5 kolejkę ligi okręgowej. Do Polic przyjechała trenowana przez byłego gracza Chemika Arkadiusza Zająca Dąbrovia Stara Dąbrowa.
Spotkanie zakończyło się skromną wygraną Chemika 1:0 (1:0) a gola zdobył powracający do Polic Mateusz Szałek. Chemik: Ochal - Sobczak, Stachowicz (46' Bieniek), Chomyszyn, Wacikowski - Blasius, Rembisz (72' Jasiński), Echaust (60' Borger), Kaliś, Szałek, Kamiński (70' Piotrowski) Dąbrowia: Skorodyński - Szafraniec, Karasiak A., Rozlach, Karasiak Ł., Korycki, Chacuk, Mąkowski (39' Zając), Król, Rękorajski, Pianowski Bramki: 1:0 – 18 minuta – Mateusz Szałek Pierwsze ataki obu zespołów polegały głownie na strzałach z dystansu. Po stronie Chemika strzelali Rafał Blasius i Kacper Kamiński, ze strony gości uderzał Mateusz Korycki. W 18 minucie powracający do Polic Mateusz Szałek pociągnął kilkadziesiąt metrów, po czym znajdując się 20-25 metrów przed bramką zdecydował się na strzał. Bramkarz Dąbrovii Łukasz Skorodyński rzucił się bok, jednak piłka po koźle wpadła do bramki tuż przy prawym słupku. Później na bramkę strzelał Blasius, piłka przeleciała metr nad bramką. W 27 minucie ten sam zawodnik usiłował dośrodkować z prawej strony, piłka po rykoszecie obrońcy zmierzała w światło bramki jednak bramkarz złapał ją tuż przed linią bramkową. Kilkanaście sekund później zza pola karnego strzelał Maciej Kaliś, bramkarz z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dziesięć minut później po dośrodkowaniu z lewej strony Kamiński sprytnie przepuścił piłkę do biegnącego samotnie za jego plecami Marcina Echausta, ten oddał strzał jednak bramkarz zdołał obronić nogami. W 41 minucie po podaniu Rafała Blasiusa w polu karnym piłkę przejął Kacper Kamiński, niestety strzał wylądował na bramkarzu. Kamiński nie wykorzystał również podania Rembisza, tym razem bramkarz obronił nogami. Tuż przed przerwą w polu karnym Mateusz Korycki usiłował pokonać lobem Marcina Ochala, piłka jednak spadła na poprzeczkę, po czym padła łupem Macieja Wacikowskiego. Po przerwie Chemik miał rzut rożny. Piłkę dośrodkował Mateusz Szałek, zaś na bramkę główkował Kamil Bieniek. Piłka trafiła jednak w stojącego na linii bramkarza i wyszła na róg. W 60 minucie po podaniu Mateusza Szałka w pole karne wpadł Rafał Blasius, niestety „Wania” źle trafił w piłkę i ta leniwie potoczyła się na aut bramkowy. Później Chemik jeszcze parokrotnie atakował jednak bez większego sukcesu. W 77 minucie po podaniu Blasiusa to piłki wybiegł Grzegorz Jasiński, podanie na róg wybił Krzysztof Szafraniec. Po dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła na bok pola karnego do Macieja Kalisia, ten usiłował podkręconym strzałem zdobyć gola jednak niecelnie. Tuż przed końcem spotkania po dośrodkowaniu Rafała Blasiusa z prawej strony z piłkę minął się jeden z obrońców, błąd obrońcy wykorzystał Jasiński jednak uderzenie w woleja przeleciało wysoko ponad bramką. Wynik spotkania nie uległ już zmianie. www.klubpilkarski.police.pl relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|