Bywały czasy, że derby Mieszka z Odrą ściągały na trybuny przy Kusocińskiego rzesze kibiców, tak, że trudno było znaleźć wolne miejsca.

Dzisiaj oba zespoły są w dołku. Mnie, odwiecznego kibica Mieszka, martwi sytuacja przede wszystkim tej drużyny. Nikt jednak nie chce widzieć problemów tego klubu. Wielu zadowala się tym, że przegraliśmy nieznacznie, cieszy się byle jakimi remisami i świętuje zwycięstwa z ligowymi przeciętniakami.


Tymczasem jest źle. Świadczą o tym mecze na wyjazdach, w których w zespole seniorów grają juniorzy a na ławce rezerwowych hula wiatr.

Wierzę, że na mecz z Odrą chłopaki się zorganizują i zagrają dobre spotkanie. To już jednak nie te czasy, nie te emocje...