6 punktów w 48 godzin!!!
Drugie zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach klasy okręgowej odnieśli piłkarze beniaminka z Jeżyczek. Tym razem wyższość Płomienia musiał uznać zespół Saturna Mielno. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, choć to grający z wiatrem gospodarze stworzyli sobie dogodniejsze sytuacje bramkowe. Najbliżsi zdobycia gola byli Damian Maroń i Piotr Jacewicz. Goście z Mielna oddali tylko jeden naprawdę groźny strzał, po którym piłka trafiła w poprzeczkę bramki Płomienia.
Dużo ciekawiej było w drugiej części gry. Tym razem wiatr pomagał drużynie przyjezdnej i przez pierwszy kwadrans osiągnęli oni wyraźną przewagę w środku pola. Na szczęście dla gospodarzy nic z tej przewagi nie wynikało, a to głównie za sprawą świetnie grającej defensywy z Jeżyczek. Kolejny kwadrans to zdecydowanie najbardziej brzydkie i bezbarwne momenty tego spotkania. Gra się zaostrzyła i zaczęło się przysłowiowe "polowanie na kości". I gdy wydawało się, że mecz już do końca będzie miał taki przebieg, Płomień podkręcił znacznie tempo i w 75 min. objął prowadzenie. Piłkę z własnej połowy wyprowadził Jan Pietruk, podał ją do Kamila Borowskiego, ten z kolei podciągnął ją prawym skrzydłem do linii końcowej boiska i precyzyjnie zacentrował na głowę do P. Jacewicza. Mimo praktycznie zerowego kąta Piotr, lobując bramkarza, umieścił futbolówkę w długim rogu bramki Saturna. 120 sek. później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał prawy defensor gospodarzy, J. Pietruk. Mimo tego, że Płomień przez ponad 10 min. zmuszony był grać w osłabieniu, to obraz gry zbytnio się nie zmienił. Miejscowi grali bardzo uważnie w obronie, próbując co jakiś czas wyprowadzać groźne kontry. I właśnie w ten sposób padła druga bramka dla gospodarzy. Akcję Saturna w środkowej strefie boiska ofiarnym wślizgiem skasował Andrzej Ciosmak, piłka trafiła do Michała Kopala, który w pierwsze tempo zagrał ją do rozpędzonego Mariusza Jacewicza, a libero Płomienia precyzyjnym strzałem po ziemi ustalił wynik tego bardzo ciężkiego, dla obu drużyn, spotkania. Do końca meczu już nic ciekawego się nie wydarzyło i tym sposobem beniaminek z Jeżyczek zainkasował kolejny komplet punktów. Warte zauważenia jest to, że wszystkie 6 oczek, Płomień zdobył w zaledwie 48 godzin. Teraz zasłużony, tygodniowy czas na regenerację sił i walkę o kolejne punkty, tym razem z innym beniaminkiem, Strongiem Zielenica. relacjďż˝ dodaďż˝: panisantor |
|