W najbliższą niedziele Błękitni Stargard w Dębnie zmierzą się z jedenastką Dębu.
Stargardzianie po 12. kolejkach plasują się na bardzo dobrym drugim miejscu w ligowej tabeli i razem z Bałtykiem Gdynią są jednymi nie pokonanymi drużynami w lidze.
Cztery ostatnie mecze to wysokie zwycięstwa stargardzkiej drużyny. Podopieczni trenera Roberta Gajdy kolejko pokonali Orkan Rumia 5:0, Astrę Ustronie Morskie 0:6, Kaszubie Kościerzyna 3:1 a ostatnio Olimpie Sztum 3:0 co daje średnią ponad cztery strzelone bramki na mecz.
Z kolei Dąb plasuję się na 9 pozycji ze stratą aż 11 punktów do stargardzkiej drużyny. Piłkarze Dębu wygrali cztery spotkania, pięć zremisowali i trzy razy doznali porażki. W ostatniej kolejce Dąb na wyjeździe wygrał z Astrą Ustronie Morskie 0:2 a wcześniej z Orkanem Rumia i Zatoką Puck zremisował 1:1.
Zwycięstwa nad Astrą Ustronie Morskie i Sławą Sławno w stosunku 0:2 są jak dotychczas najwyższymi wygranymi biało-zielonych.
Jak narazie Dąb strzelił tylko 13 bramek a stracił ich o dwie więcej Błękitni natomiast zdobyli 36 goli.
Drużyna z Dębna to tego roczny finalista Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Z tego względu w sierpniu dębianie po dogrywce na szczeblu krajowym pokonali Bytovię Bytów 2:3 ale już w konfrontacji z występującą w Ekstraklasie Lechią Gdańsk ulegli 0:3.
Przez ostatni rok stargardzianie z Dębem spotkali się trzy razy, dwa razy padł remis a raz zwyciężyli gospodarze z Dębna.
Najpierw pod koniec października w meczu rozgrywanym w Dębnie padł remis 1:1. Wynik tamtego spotkania w 8. minucie strzałem zza pola karnego otworzył Roman Majchrzak. Dwie minuty później Marcin Całko w polu karnym sfaulował Gajdę a Łukasz Woźniak z jedenastu metrów doprowadził do wyrównania.
Na początku maja podopieczni grającego trenera Gajdy poraz drugi udali się do Dębna ale tym razem na spotkanie w ramach półfinału Pucharu Polski na szczeblu regionalnym. Błękitni, którzy przystąpili do tamtego spotkania z kilkoma rezerwowymi w podstawowym składzie przegrali 4:3 a bramka na miarę awansu Dębna padła w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.
Kilka tygodni później już w meczu ligowy stargardzianie na własnym boisku bezbramkowo zremisowali z swoim niedzielnym rywalem.
Trenerem Dębu jest legenda gorzowskiej piłki Zenon Burzawa. 47-letni szkoleniowiec swoją karierę piłkarską rozpoczynał w klubie SHR Wojcieszyce, później występował w Pogoni Skwierzyna i Stoczniowcu Barlinek. W 1983 roku przeszedł do Stilonu Gorzów Wielkopolski który prezentował przez dziesięć lat!
W rundzie wiosennej sezonu 1992/93 trafił do klubu Sokół-Elektromis Pniewy, z którym awansował do I ligi. Kolejny rok przyniósł mu największy życiowy sukces - tytuł króla strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej - w 33 meczach strzelił 21 bramek. Burzawa był piłkarzem - meteorem. Tak szybko jak zrobił furorę na polskich boiskach, tak samo z nich zniknął, wybierając transfer do trzecioligowego wówczas klubu francuskiego - AS Lyon Ducherre. Po półrocznym pobycie za granicą trafił do Gorzowa w którym grał przez kolejne dwa lata, później przez półtora roku występował w Alminium Konin a następnie do jesieni 1999 roku ponownie w Gorzowskim Klubie Piłkarskim w którym zakończył swoją karierę piłkarską.
Burzawa w II lidze rozegrał ponad 250 meczów, strzelił ponad 120 goli. W ekstraklasie na 34 mecze zdobył 22 bramki. Trenerem Dębu jest od wiosny 2006 roku, wywalczył z nim awans kolejno do IV i III ligi.
Pierwszym bramkarzem w drużynie trenera Burzawy jest młodzieżowiec Michał Marnysz który wcześniej występował w Ceulozie Kostrzyn nad Odrą.
Na środku obrony 23-letni Jarosław Norsesowicz który w poprzednich dwóch sezonach wygrywał rozgrywki IV ligi kolejno z Flotą Swinoujście i Pogonią Szczecin gra razem z Marcinem Całko. Ten 25-letni zawodnik to wychowanek Dębu który był w kadrze pierwszoligowej Pogoni Szczecin oraz grał w trzecioligowej Zorzy Dobrzany, Odrze Chojnie i GKP Gorzów Wielkopolski. Całko latem 2006 roku miał został zawodnikiem Błękitnych ale pozostał wówczas w Odrze Chojna.
Na lewej stronie gra 29-letni Sławomir Sanecki były piłkarz Kotwicy Kołobrzeg który równie dobrze razi sobie na pozycji lewego pomocnika i środkowego obrońcy.
Po przeciwnej stronie od Saneckiego w ostatnim meczu wystąpił 19-letni Radosław Swędra choć trzeba pamiętać ze jest to nominalna pozycja Całko.
W związku ze Całko w meczu z Astrą zagrał na środku obrony do środka pola przesunięty został typowy ostatni obrońca 25-letni Robert Dudek który z ofensywnie grającym Romanem Majchrzakiem tworzy groźny duet.
Dudek parę sezon wstecz występował jeszcze w czwartoligowy Osadniku Myślibórz a 27-letni Majchrzak który w zespole trenera Burzawy odpowiada za stałe fragmenty gry przez dwa lata grał w trzecioligowej Kotwicy Kołobrzeg której w latach 2005 - 2007 był podstawowym zawodnikiem.
Na prawej i lewej stronie pomocy grają 24-letni Jacek Jarecki i 19-letni Bartosz Niparko.
W ataku król strzelców IV ligi z ubiegłego sezonu Łukasz Dłubis który w tym sezonie jak narazie strzelił pięć bramek próbuje strzelać kolejne gole razem z Pawłem Majewskim szczególnie groźnym przy strzałach głową.
Latem 24-letni Dłubis był na testach w pierwszoligowy Zniczu Pruszków ale ostatecznie pozostał w Dębnie, taka sama sytuacja była z 21-letnim bocznym obrońcą Piotrem Witkowskim który miał przejść do Kotwicy Kołobrzeg.
Niedziele spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:00 a poprowadzi je arbiter Michał Świderski ze Szczecina.