Festiwal karnych w Słubicach
Pogoń Szczecin pokonała w spotkaniu 11 kolejki o Mistrzostwo II Ligi pokonała na wyjeździe Polonię Słubice 4-3. Portowcy od mocnego uderzenia rozpoczęli spotkanie. Już w 3 minucie spotkania po rzucie wolnym egzekwowanym przez Przewoźniaka piłkę do bramki Dmochowskiego skierował Skrzypek. Poloniści po raz pierwszy groźnie zaatakowali w 13 minucie, jednak po strzale Miłego piłkę zdołał wybić na rzut rożny bramkarz Pogoni co nie udało się już minutę później. Wówczas Timoszyk pokonał strzałem w długi róg Binkowskiego. Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 1-1. Raz jedni raz drudzy próbowali swoich akcji jednak nic z tego nie wynikało.
Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej części w dogodnej okazji znalazł się Ropiejko, jednak zamiast podawać zdecydował się na strzał, który trafił prosto w bramkarza. Pogoń próbowała zdobyć kolejnego gola, ale ta sztuka udała się dopiero w 73 minucie. Marek Kowal minął dwóch obrońców i strzałem w lewy róg pokonał Dmochowskiego. Dwie minuty trwała radość Portowców. Kosakowski sfaulował Timoszyka w polu karnym a "jedenastkę" na gola zamienił były piłkarz Pogoni Lilo. W 78 minucie arbiter znów wskazał na "wapno". Tym razem jednak to Pogoń miała okazję zamienić ten stały fragment na gola i uczynił to Marek Kowal. Chwilę później znów arbiter podyktował rzut karny. Piłkę w polu karnym ręką zagrał Dymek a Lilo wyrównał na 3-3. Jeśli ktoś myślał, że to koniec emocji w tym meczu to zdecydowanie się pomylił. Trzy minuty przed końcem regulaminowych 90 minut kolejny rzut karny tym razem dla Szczecinian na gola zamienił Marek Kowal kompletując przy tym hattricka. Mimo, iż sędzia doliczył 5 minut wynik spotkania nie uległ zmianie. W Słubicach Pogoń wygrywa pierwsze spotkanie pod wodzą Piotra Mandrysza 4-3 z Polonią. relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|